Przyznaję się bez bicia, pozazdrościłam Wam Blogerskich Mikołajków. Na szczęście udało mi się namówić Monikę na wymianę prezentów. I tym sposobem stałam się posiadaczką takiego oto prezentu. Mam nadzieję, że Monika jest równie mocna zadowolona, z tej spontanicznej zabawy, jak ja :-)
Prezent był jeszcze opakowany w nieprzezroczysty papier, żeby nie można było nic dojrzeć przed świętami, i żeby to była niespodzianka.
A w środku znalazłam takie oto kosmetyki.Były jeszcze słodycze, ale jakoś dziwnym trafem nie załapały się na zdjęcie :-) Do prezentu dołączona była jeszcze piękna kartka z Mikołajem, ale zapomniałam o niej robiąc zdjęcie, a to dlatego, że od razu po rozpakowaniu wylądowała w honorowym miejscu na komodzie :-) Ja biję się w piersi i proszę o wybaczenie, bo jakoś nie pomyślałam o karteczce. Mam nadzieję, że Monika mi wybaczy to niedopatrzenie.
Monika trafiła z prezentem w 100%. Lakier miał już swoją premierę w święta, pięknie się komponuje z czerwienią :-) Odżywka i maska do włosów Babuszki Agafii za chwilę idą w ruch, bo właśnie kończę swoją odżywkę i miałam kupować coś nowego, a tak mogę odłożyć wizytę w sklepie i przynajmniej nic więcej nie będzie mnie kusiło :-)
Dodam jeszcze, że ja również kupiłam Monice peeling Farmony z nowej linii zapachowej, na szczęście o innym zapachu :-)
A do Was zawitał Kosmetyczny Mikołaj??
Co ciekawego przyniósł??
Dodam jeszcze, że ja również kupiłam Monice peeling Farmony z nowej linii zapachowej, na szczęście o innym zapachu :-)
A do Was zawitał Kosmetyczny Mikołaj??
Co ciekawego przyniósł??