dzisiaj będę się chwalić tym, co dostałam z Holandii jupiiiii
udało mi się namówić szwagra na małe zakupy kosmetyczne :-)
mam nadzieję, że jeszcze nie raz coś kosmetycznego przybędzie do mnie z zagranicy :-)
dostałam 2 żele pod prysznic i 2 peelingi do ciała w dwóch liniach zapachowych: żurawina i granat (uwielbiam takie zapachy) oraz czarna jagoda i liczi
a oto i moje cudeńka :-)
na zdjęciu widać, że wszystkie kosmetyki są zabezpieczone przed "macaczami"
fajna sprawa, bo od razu widać czy naklejka jest przedarta czy nie, co daje nam względną pewność, że kosmetyk jest nieotwierany
ciekawa jestem czy kolorówka też ma takie zabezpieczenia ...
Miałyście do czynienia z tymi kosmetykami??
A może polecicie coś, co warto kupić z kolorówki lub pielęgnacji w Holandii??
Takie zabezpieczenia są dobre. W polskich drogeriach też by się to przydało.
OdpowiedzUsuńJa bym to zjadła :D!!!
OdpowiedzUsuńObserwuje z miłą chęcią i zapraszam do tego samego :)
Aktualnie moja przyjaciółka siedzi w Holandii, bym musiała zapytać czego ona tam używa :D ale ciekawie wyglądają te produkty :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie 'zagraniczne' kosmetyki. Sama na chwilę obecną zostałam obdarowana i cieszę się niezmiernie ;)
OdpowiedzUsuńŚwietne prezenciki :)
OdpowiedzUsuń