Szarlotkowy peeling do mycia ciała
Sweet Secret
Farmona
Pisałam już to nie raz, ale napiszę znowu: uwielbiam kosmetyki do pielęgnacji ciała Farmony. Jak tylko seria szarlotkowa ukazała się na rynku wiedziałam, że coś na pewno wpadnie do mojego koszyka. Zdecydowałam się na peeling i to był strzał w 10 - zakochałam się od pierwszego powąchania.
Sweet Secret
Farmona
Pisałam już to nie raz, ale napiszę znowu: uwielbiam kosmetyki do pielęgnacji ciała Farmony. Jak tylko seria szarlotkowa ukazała się na rynku wiedziałam, że coś na pewno wpadnie do mojego koszyka. Zdecydowałam się na peeling i to był strzał w 10 - zakochałam się od pierwszego powąchania.
Informacje od producenta:
Słodka uczta dla ciała i zmysłów! Wyjątkowy kosmetyk o kuszącym zapachu słodkiej szarlotki z bitą śmietaną i zmysłowym cynamonem został stworzony do codziennej pielęgnacji i mycia ciała, dla osób, które dbają o zdrowy wygląd skóry i lubią pozwalać sobie na chwile przyjemności. Specjalnie opracowana, bogata receptura doskonale myje i odświeża skórę, nie powodując jej wysuszenia. Drobinki peelingujące usuwają zanieczyszczenia i martwe komórki naskórka, a delikatna piana o zniewalającym zapachu rajskiego deseru dodaje energii, uwodzi i inspiruje, wyraźnie poprawiając nastrój. Regularne stosowanie Szarlotkowego peelingu do mycia ciała doskonale odżywia skórę i poprawia jej sprężystość oraz pozostawia długotrwały uwodzicielsko słodki zapach i aksamitnie gładką skórę.
Skład:
Moja opinia:
Peeling znajduje się w dosyć twardej, plastikowej butelce zamykanej na zatrzask, które działa sprawnie, nie zacina się, łatwo poradzimy sobie z otwarciem nawet mokrymi rękoma.
Opakowanie jest nieprzezroczyste, dlatego trudno kontrolować stopień zużycia kosmetyku.
Otwór, przez który wydobywamy peeling jest wielkością dostosowany do jego konsystencji, wystarczy przechylić butelkę i lekko nacisnąć, aby uzyskać odpowiednią ilość kosmetyku.
Szata graficzna całej serii niewątpliwie przyciąga wzrok, jest ładna, kolorowa i bardzo apetyczna, a przy tym czytelna. Informacje na opakowaniu są trwałe, nie bledną podczas używania i nie znikają pod wpływem wody.
Opakowanie jest nieprzezroczyste, dlatego trudno kontrolować stopień zużycia kosmetyku.
Otwór, przez który wydobywamy peeling jest wielkością dostosowany do jego konsystencji, wystarczy przechylić butelkę i lekko nacisnąć, aby uzyskać odpowiednią ilość kosmetyku.
Szata graficzna całej serii niewątpliwie przyciąga wzrok, jest ładna, kolorowa i bardzo apetyczna, a przy tym czytelna. Informacje na opakowaniu są trwałe, nie bledną podczas używania i nie znikają pod wpływem wody.
Pierwszym pozytywnym zaskoczeniem był kolor tego produktu, który do złudzenia przypomina kolor upieczonego jabłka (uwielbiam pieczone jabłka!) .
Peeling ma średnio gęstą konsystencję, dzięki czemu nie spływa i bardzo dobrze rozprowadza się po ciele.
W tej niby jabłkowej bazie zanurzone są różnej wielkości drobinki ścierające, jest ich bardzo dużo i są bardzo ostre. Podczas wykonywania masażu baza zamienia się w białą pianę, a drobinki ścierają i wygładzają skórę.
Kolejnym zaskoczeniem był zapach tego peelingu. Uwierzcie mi, że pachnie prawdziwą szarlotką. Niestety nie utrzymuje się na skórze, czego ogromnie żałuję. W tym momencie idealnym uzupełnieniem byłoby masło do ciała, ale nigdzie nie mogłam go znaleźć stacjonarnie, a przez internet nie chciałam kupować, bo wiadomo, że na jednym kosmetyku by się nie skończyło.
Według mnie, peeling ten należy do mocnych "zdzieraków". Dlatego nie polecam osobom o wrażliwej skórze, bo może się okazać za ostry. Moja skóra jest normalna i raczej mało wrażliwa, ale na dekolt nie odważyłam się go użyć.
Dzięki drobinkom peelingującym świetnie radzi sobie z oczyszczeniem ciała, fantastycznie wygładza skórę, nie wysusza jej i nie pozostawia po sobie tłustej, oblepiającej warstwy.
Dzięki drobinkom peelingującym świetnie radzi sobie z oczyszczeniem ciała, fantastycznie wygładza skórę, nie wysusza jej i nie pozostawia po sobie tłustej, oblepiającej warstwy.
Po użyciu tego produktu skóra staje się gładka, miękka i przygotowana na przyjęcie balsamu lub innego mazidła do ciała.
Pojemność: 225 ml
Cena: ok 12-13 zł
Dostępność: internet, większe drogerie
Podsumowując: uwielbiam ten peeling za jego zapach i działanie
Lubicie kosmetyki Farmony??
Macie wśród nich swoje ulubione zapachy??