Denko wrześniowe pojawia się z małym poslizgiem, ale najważniejsze, że jest :-)
Co prawda liczyłam na więcej zużytych kosmetyków, ale chyba i tak nie jest źle.
A oto co udało mi się zużyć:
Maska do włosów Crema al Latte Kallos - cieszę się ogromnie, że w końcu udało mi się ją zużyć. Maska jest bardzo wydajna, pomimo, że rozdałam połowę opakowania, nie chciała się skończyć. Kiedyś na pewno do niej wrócę, głównie ze względu na prześliczny śmietankowy zapach.
Płyn do kąpieli Luksja o zapachu ciasta cytrynowego; został zużyty jako mydło do rąk i w tej roli sprawdził się świetnie. Na pewno wypróbuję inne zapachy z tej serii.
Rumiankowa odżywka do włosów Farmona Herbal Care; nie zachwyciła mnie jakoś szczególnie, ot odżywka jakich wiele. Nie planuję jej ponownego zakupu, ale może skusze się na inne wersje z tej serii.
Wodoodporny krem ochronny do opalania 15 SPF Sun Care FlosLek; przez okres wakacyjny zdołałam zużyć tylko pół opakowania. Byłam z niego zadowolona, dobrze chronił przed przedawkowaniem słońca. Wiem, że to niska ochrona, ale akurat u mnie się sprawdza taka wysokość filtra.
Żel pod prysznic prawdopodobnie z Finlandii lub z Danii, nie pamiętam w tej chwili. Dobrze się pienił, zapach miał odpowiedni na letnie upały - orzeźwiający, jakby eukaliptusowy.
Złoty peeling - masaż drenujący z kofeiną kuracja z 24 - karatowym złotem Eveline - bardzo fajnie wygładzał skórę, chociaż nie należy do mocnych zdzieraków. Polubiłam go i może kiedyś do niego wrócę. Więcej napisałam o nim tutaj
Krem energizujący na noc witamina C + jagody goji cera zmęczona Perfecta - przyzwoity krem, chociaż na spektakularne efekty nie ma co liczyć; więcej o nim przeczytacie tutaj
Peeling do stóp Sorbet z Papai Foot Works Avon - byłam nim bardzo rozczarowana, oprócz ślicznego zapachu nie znalazłam w nim nic godnego uwagi. Więcej o nim tutaj
Woda toaletowa Like a Walk in the Summer Rain - zapach bardzo w moim guście, świeży, nie duszący. Wielkość flakonika (10 ml) idealna do torebki.
Chusteczki nawilżane Tami Baby - zawsze mam w torebce jakieś chusteczki tego typu, bo nigdy nie wiadomo kiedy mogą się przydać.
Orzeźwiający peeling - maska Tołpa - fantastyczny peeling, bardzo zwarta konsystencja i kolor przypominające beton, a pachnący świeżymi cytrusami.
Maseczka z ekstraktem z grapefruita Frutti Relax Ava - pisałam o niej tutaj
Intensywnie nawilżająca maska do twarzy z witaminą E The Body Shop - moje zdanie o niej poznacie tutaj
Jak widzicie nie ma tego dużo, ale cały czas dążę do tego, żeby znacznie uszczuplić moje zapasy kosmetyczne i dlatego każde zużyte opakowanie cieszy mnie ogromnie.
U mnie denkowanie październikowe rozpoczęte, a jak u Was??
Ja jeszcze nie zużyłam swojej litrowej maski Kallos. Nie jest łatwo, ale lubię ją i używam z przyjemnością :)
OdpowiedzUsuńoj tak zużycie litrowej maski graniczy z cudem .... sama nie dałabym rady, bo mam krótkie włosy, dlatego połowę rozdałam :-)
Usuńspore te denko!
OdpowiedzUsuńdzięki :-)
Usuństarałam się jak mogłam
ja moją Kallos męczę już prawie rok i jestem w połowie :)
OdpowiedzUsuńno właśnie ja swoją mniej więcej tyle zużywałam .... wydajna pieruńsko :-)
UsuńLuksję uwielbiam, super zapach
OdpowiedzUsuńteż polubiłam i już planuję zakup kolejnego zapachu :-)
Usuńno aż mi przykro, że nic z niego nie miałam.. już zbieram październikowe denko i jest pół reklamówki :)
OdpowiedzUsuńoooo początek miesiąca a u Ciebie już sporo zdenkowanych kosmetyków :-) gratuluję :-)
UsuńUżywałam tylko płynu z Luksji wersji z jagodami:)
OdpowiedzUsuńwersja z jagodami chyba będzie jako następna do wypróbowania :-)
UsuńNo u mnie coś tam w pudełeczku denkowym już jest :)
OdpowiedzUsuńŻel był z Finlandii ;)
dzięki za przypomnienie, bo już mi się merda skąd co przybyło :-)
Usuńu mnie październikowe denko też już rozpoczęte :-)
płyny z luksji są boskie:) Miałam wszystkie oprócz wiśniowego
OdpowiedzUsuńja też już czyham na kolejne zapachy :-)
UsuńJa bym płakała gdyby mi się Kallos skończył :D
OdpowiedzUsuńhihihi Kallos w miarę tani więc nie ma co rozpaczać :-)
Usuńw porównaniu ze mną to spore denko ;) Moje czeka na opublikowanie, ale nie wiem czy już nie za późno, ale zdjęcia już zrobione i pudełka wywalone tylko czasu brak :(
OdpowiedzUsuńu mnie też z czasem ostatnio krucho dlatego moje denko też z poślizgiem :-/
Usuńna denko nigdy nie jest za późno :-)
ciekawe produkty :D muszę zakupić tą maseczkę do włosów :D
OdpowiedzUsuńdziękuję :-)
Usuńmaska bardzo fajna, a do tego zapach ma niesamowity :-)
Z Twojego zestawienia miałam tylko Kallosa, którego nie polubiłam :/
OdpowiedzUsuńoooo to chyba jesteś w mniejszości, bo wszędzie słychać zachwyty nad Kallosem
Usuńnic nie znam :(
OdpowiedzUsuńszkoda, ale możesz to nadrobić :-D
UsuńDawno nie miałam Luksji a z Perfecty jakiś krem czeka w szafce na swoją kolej - ciekawe produkty :)
OdpowiedzUsuńu mnie też zapasy poupychane po szafkach :-)
UsuńA ja teraz niedawno kupiłam znów Kallosa, bo nie miałam lepszego pomysłu. Przyszła do mnie inna odżywka do testów i teraz nie wiem jak tego Kallosa zużyję, mogłam sobie wziąć małe opakowanie.
OdpowiedzUsuńno tak to litrowe opakowanie jest przerażające....zawsze można się podzielić, wtedy szybciej się skończy :-)
Usuńczemu do rąk zuzyłas płyn do kąpieli LUksji ???
OdpowiedzUsuńbo u nas w użyciu tylko prysznic, a bardzo bardzo chciałam wypróbować nowe zapachy tego płynu, więc zużycie go jako mydła do rąk było jedynym wyjściem - bardzo dobrze sprawdza się w tej roli :-)
UsuńMam kolejne opakowanie Kallosa i uwielbiam :D
OdpowiedzUsuńoj ja na kolejne raczej nie prędko się skuszę....chyba, że w mniejszej pojemności
Usuńfajne denko, miałam tylko peeling z tych produktów i go polubiłam :)
OdpowiedzUsuńale peeling do stóp Avon czy peeling do ciała Tołpa??
Usuńgratuluję zużyć :)
OdpowiedzUsuńdzięki bardzo :-)
UsuńGratuluję zużyć, u mnie teraz ciężko to idzie..
OdpowiedzUsuńu mnie też niestety jakiś zastój z denkami .... mam nadzieję, że wkrótce się to zmieni
Usuńcałkiem sporo :) najważniejsze, że szybciej można zabrać sie za te kosmetyki, które czekają w kolejce ;)
OdpowiedzUsuńoj tak, a kosmetyków w kolejce ogroooooooom ;-)
Usuńciekawa jestem Kallosa ;>
OdpowiedzUsuńmnie w niej zauroczył głównie zapach :-) fantastyczny jest!!!
UsuńNiezłe denko :)
OdpowiedzUsuńdzięki :-)
Usuństaram się, żeby co miesiąc coś ubywało ...
Maskę Kallosa koniecznie muszę kupić i jet następna w mojej kolejce :)
OdpowiedzUsuńA płyn do kąpieli z Luksji nie wiem czy mówiłam uważam za jeden z najlepszych :)
ja na razie nie planuję powtórki z Kallosa, a płyny Luksji pięknie pachną :-)
UsuńTrochę się nazbierało ;) Nie miałam żadnego z tych produktów, ale na maskę kallos`a muszę się kiedyś skusić ;)
OdpowiedzUsuńdenko do denka i będzie....dwa denka hihihi
UsuńFajne deneczko, ta woda Summer Rain bardzo mi podoba się, fajna pojemność, faktycznie idealna do torebki :)
OdpowiedzUsuńpachnie łądnie, a dodatkowo flakonik jest masywny i nie ma obaw, że coś mu się stanie w naszej torebuni :-)
UsuńPiękne denko:) Maska Kallos przepięknie pachnie:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńdzięki ...staram się w końcu uszczuplić swoje zapasy :-)
Usuńwłaśnie używam Kallosa i jest całkiem całkiem :)
OdpowiedzUsuńPłyny z Luksji pachną obłędnie :)
też polubiłam zapachy Luksji :-)
UsuńJa myślę o tym, żeby skusić się na jakieś perfumki z Essence.
OdpowiedzUsuńzapachów jest kilka, więc na pewno znajdziesz coś odpowiedniego dla siebie :-)
Usuńnie miałam nic niestety :)
OdpowiedzUsuńmoże kiedyś trafisz na któryś z tych kosmetyków :-)
UsuńZ kallosa używam maski Latte i jestem nawet zadowolona i faktycznie - dziadostow będzie bardzo wydajne - juz jestem w stanie to stwierdzić :) Na szczęście to tylko 250 ml :D
OdpowiedzUsuńKallos ma wydajność niesamowitą ...ciesz się, że to tylko 250 ml a nie 1000 ml :-p
Usuńgratuluję denka, uwielbiam tą maskę kallos, mam płyn do kąpieli luksję o zapachu babeczki wiśniowej, jest piękny, ale używam w tradycyjni sposób, aby wytworzyć pianę
OdpowiedzUsuńdziekuje :-)
Usuńw tej chwili w Rossku jest promocja na te płyny więc na pewno jakiś wpadnie do mojego koszyczka :-)
Zapach maski Crema al Latte jest cudowny! Sama mam ją od niedawna :)
OdpowiedzUsuńzapach mnie też zachwycił, jest obłędny :-)
UsuńUwielbiam kosmetyki eveline . ;)
OdpowiedzUsuńżadnego z tych produktów nie miałam, ale gratuluję denka.
OdpowiedzUsuńKiedyś też skusiłam sie litrowe opakowanie maski i muszę przyznać (pomimi tego ze bardzo ją lubie), że zaczyna mnie męczyć. zużycie takiego produktu w pojedynkę graniczy z cudem po prostu.