Nawilżający płyn micelarny
bioHyaluron Complex + PhytoCellTec
4w1
Eveline
Płyny micelarne już na stałe zagościły w mojej łazience. Są świetnym rozwiązaniem kiedy padam ze zmęczenia i chcę szybko wykonać demakijaż. Dlatego też zawsze mam pod ręką przynajmniej jedną otwarta buteleczkę tego kosmetyku. Chociaż na co dzień staram się jednak używać żelu do mycia twarzy.
Płyny micelarne już na stałe zagościły w mojej łazience. Są świetnym rozwiązaniem kiedy padam ze zmęczenia i chcę szybko wykonać demakijaż. Dlatego też zawsze mam pod ręką przynajmniej jedną otwarta buteleczkę tego kosmetyku. Chociaż na co dzień staram się jednak używać żelu do mycia twarzy.
Informacje od producenta:
Nawilżający płyn micelarny 4w1 niezwykle skutecznie usuwa makijaż oraz wszelkie zanieczyszczenia, doskonale zastępując mleczko i tonik. Usuwa nawet wodoodporny i trwały makijaż bez konieczności pocierania skóry wacikiem. Dzięki specjalistycznej formule bogatej w składniki nawilżające i łagodzące preparat daje uczucie natychmiastowego ukojenia i komfortu, bez uczucia ściągnięcia. Poprawia kondycję i wygląd skóry oraz sprawia, że staje się ona doskonale oczyszczona, gładka i miękka w dotyku. Nie narusza warstwy hydrolipidowej naskórka. Nie wysusza skóry.
Bogata receptura:
*Micele - skutecznie usuwają zanieczyszczenia i makijaż (nawet wodoodporny) z powierzchni skóry;
* bioHyaluron Complex - doskonale nawilża, wygładza i uelastycznia skórę, pozostawiając ją wyjątkowo miękką i dogłębnie nawilżoną;
*D-panthenol i alantoina - działają łagodząco i przeciwzapalnie;
*Kompleks witamin A+E+F - głęboko odżywia i regeneruje skórę, zapewniając jej elastyczność;
*Algi laminaria - sole mineralne zawarte w algach wzmacniają strukturę skóry, czyniąc ją sprężystą i jędrną;
*PhytoCellTec - roślinne komórki macierzyste pomagają zachować młody wygląd skóry
Skład:
Moja opinia:
Kosmetyk znajduje się w okrągłej, plastikowej, przezroczystej buteleczce o pojemności 240 ml. Wyposażony w dosyć oryginalną pompkę, która u mnie niestety średnio się sprawdziła. Przy naduszeniu wacikiem na pompkę płyn lubi uciekać bokami, a co za tym idzie jakaś jego część się marnuje. Na plus dla pompki muszę napisać, że się nie zacina i działa sprawnie przez cały czas używania.
Konsystencja tego typu kosmetyków, jak wiadomo, jest wodnista. Płyn jest bezbarwny i raczej bezzapachowy.
Dobrze radzi sobie z demakijażem twarzy, czyli zmycie podkładu, pudru i cieni do oczu przebiega szybko, dokładnie i bezproblemowo. Ze zwykłym, codziennym tuszem do rzęs też sobie radzi znakomicie. Jednak zmycie mocniejszego tuszu do rzęs stwarza już pewne problemy. Mam wrażenie, że nie do końca usuwa wodoodporny tusz.
Pozostawia twarz oczyszczoną i odświeżoną, jednocześnie nie pozostawiając tłustej czy klejącej warstwy. Jego resztki dość szybko wchłaniają się w skórę twarzy.
Płyn nie wysuszył mi skóry twarzy, nie uczulił mnie ani nie wywołał podrażnienia delikatnych okolic oczu.
Ponadto nie powoduje łzawienia czy szczypania oczu.
Cena: około 15 zł
Podsumowując: całkiem dobry płyn do zmywania codziennego makijażu.
Macie swój ulubiony płyn micelarny czy ciągle szukacie ideału??
Ciekawa ta pompka, szkoda tylko, że trochę więcej płynu przez nią ucieka.
OdpowiedzUsuńciekawy, chętnie bym spróbowała
OdpowiedzUsuńSzkoda, że pompka się nie sprawdza, wygląda na taki dobry patent...
OdpowiedzUsuńMoim ulubionym jest ten z BeBeauty ale ten chętnie bym wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńczarnamyszka1994.blogspot.com/
ja mam ulubiony z ziaji:)
OdpowiedzUsuńJa już znalazła i jest to Burżuj.Jedak czasami robi skoki w bok i próbuje czegoś nowego ;) Tego z Eveline niestety nie znam.
OdpowiedzUsuńMoim ulubieńcem jest płyn BeBeauty, ale ten też kiedyś warto wypróbować, tym bardziej, że ma pompkę ;)
OdpowiedzUsuńZ chęcią bym wypróbowała ;)
OdpowiedzUsuńbardzo przyjemny ten płyn micelarny, bardzo przypadł mi do gustu, a mojej mamy nie podrażnił, co jest dużym sukcesem :)
OdpowiedzUsuńCałkiem fajny produkt!
OdpowiedzUsuńlubię tą firmę to możliwe że się skuszę :)
OdpowiedzUsuńmój ulubiony to ten najtańszy Biedronkowy, ale Eveline też lubiłam - tylko w jego cenie moge mieć 3 x BeBeauty ;) teraz używam z Tołpy i też spisuje się bardzo dobrze :)
OdpowiedzUsuńzakochałam się w micelach do tego stopnia, że już nie wrócę do mleczek
Kurcze jak zmywacz do paznokci - ta pompka - ja jakoś do demakijaży twarzy jeszcze nic od niech nie miałam :)
OdpowiedzUsuńPłynów nie używam jakoś wszystkie podrażniają mi oczy i raczej stawiam na mleczka, ale dobrze, że Tobie się w miarę sprawdził :)
OdpowiedzUsuńCzęsto sięgam po wodoodporne kosmetyki, więc mogłabym nie być zadowolona ;/
OdpowiedzUsuńpóki co mój ulubiony jest biedronkowy, ale tego również chętnie wypróbowałabym :)
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawy :) muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuń