Odświeżający żel pod prysznic
z grejpfrutem i pomarańczą
Joanna Naturia
Wybaczcie tą nagłą i niespodziewaną, nawet dla mnie, przerwę w nadawaniu. Dopadła mnie jakaś niemoc i nie mogłam się zebrać, żeby coś sensownego napisać. Ale za to nadrobiłam zaległości czytelnicze i filmowe :-) Teraz już "pełną parą" wracam do blogowania, bo nazbierało się trochę kosmetyków, o których chciałabym wam napisać kilka słów.
*************************
Kosmetyki pielęgnacyjne Joanny bardzo lubię i często po nie sięgam. Dlatego bardzo ucieszyła mnie obecność tej firmy wśród sponsorów na zamojskim spotkaniu blogerek. Po tym żelu zostało już tylko wspomnienie, więc najwyższy czas podzielić się z Wami moją subiektywną opinią na jego temat.
Informacje od producenta:
Żel pod prysznic Naturia o świeżym, owocowym zapachu zapewnia doskonałe odprężenie i oczyszczenie ciała. Specjalnie opracowana receptura zawiera ekstrakty z grejpfruta i pomarańczy, które działają energizująco i odświeżająco.
Skład:
Moja opinia:
Żel zamknięty jest w wygodnej, poręcznej buteleczce. Opakowanie jest całkowicie przezroczyste, dzięki czemu możemy kontrolować stopień zużycia kosmetyku. Buteleczka zaopatrzona jest w zamknięcie na zatrzask, które działa sprawnie, nie zacina się. Moja wersja żelu miała pojemność 100 ml, czyli idealną na wszelkiego rodzaju wyjazdy. Ale można je kupić także w standardowej pojemności 300 ml.
Szata graficzna tego żelu, jak i całej serii, prosta, nieprzeładowana, czytelna i przyciągająca wzrok - głównie dzięki kobiecie, która jest widoczna w środku butelki.
Żel jest koloru żółtego. Konsystencja odpowiednia, czyli nie za gęsta, nie za rzadka. Nie przelewa się przez palce.
Nie będzie żadnym zaskoczeniem jeśli napiszę, że zapach mnie zachwycił. Jak wiecie uwielbiam kosmetyki pachnące owocami. A ten żel pachnie mocno, intensywnie, a zarazem bardzo przyjemnie.Zapach jest na tyle wyrazisty, że jeszcze przez kilka chwil po kąpieli unosi się w całej łazience. Niestety na ciele nie jest wyczuwalny.
Żel bardzo dobrze się pieni i bezproblemowo się spłukuje z ciała. Może wysuszać skórę, przy tej mniejszej pojemności bardzo tego nie odczujemy, ale przy 300 ml już może to być problemem.
Swoje podstawowe zadanie, czyli oczyszczenie ciała, spełnia idealnie. Skóra po jego użyciu jest odświeżona i przygotowana na przyjęcie balsamu.
Podsumowując: zapach to jego główny atut, dlatego, że jest bardzo energizujący i dosyć mocny idealnie sprawdzi się w letnie poranki.
Pozostałe wersje z tej serii to:
*mango i papaja
*wiśnia i porzeczka
*żurawina
*melon i awokado
*aloes i limonka
*gruszka
*żel dla mężczyzn
Pojawiły się również 3 nowe zapachy, których nie ma na zdjęciu, a można je zobaczyć tutaj:
*bez
*oliwka
*banan
Miałyście żele Joanny??
Polecacie któryś z zapachów??
Nie miałam jeszcze żadnego żelu z Joanny ale myślę że należałoby to nadrobić :)
OdpowiedzUsuńżeli nigdy nie miałam z Joanny,ale lubię ich produkty do włosów i peelingi:)
OdpowiedzUsuńNie mialam, wolę bardziej kremowe żele. Ale ten zapach chyba mi by podpasował więc może się skuszę
OdpowiedzUsuńNie miałam nigdy tych żeli, ale używam peelingu truskawkowego tej firmy :)
OdpowiedzUsuńO ile bardzo chętnie i często sięgam po peelingi Joanny, tak żeli chyba jeszcze nie miałam.
OdpowiedzUsuńPołączenia zapachów wydają się bardzo smakowite :)
Ja bardzo lubię takie zapachy pod prysznicem.
OdpowiedzUsuńJak dotąd żaden żel Joanny do mnie nie trafił, widzę że gama zapachowa jest szeroka.
OdpowiedzUsuńKocham ich peelingi więc bardzo chętnie przetestowałabym też żel, muszę go kupić! :) Ciekawi mnie zapach mango i papaja.
OdpowiedzUsuńlubię żele o takich mocnych zapachach
OdpowiedzUsuńAż wstyd się przyznać ale jeszcze żadnego ich żelu nie miałam!
OdpowiedzUsuńnie miałam:) ale fajne wyglądają i zapachy cudne :)
OdpowiedzUsuńO banan może być fajny :D
OdpowiedzUsuńJa miałam wiśnie i porzeczke i byłam zadowolona :)
moje miniaturki trzymam właśnie na wyjazdy i myślę, że w okresie świątecznym w końcu będę miała możliwość ich wypróbowania :)
OdpowiedzUsuńZ Joanny używałam tylko dwufazowych olejków :) Jakoś ich standardowe żele mnie zupełnie nie kuszą
OdpowiedzUsuńtrzeba całą serie wypróbować:)
OdpowiedzUsuńLubię takie energetyzujące zapachy podczas porannych pryszniców, ale właśnie bardziej nadaje się na lato ;)
OdpowiedzUsuńlubię te żele miałam żurawinę, co za zapach
OdpowiedzUsuńCiekawe jak by bananowy pachniał ;))
OdpowiedzUsuńMango i papaja, banan - to może być piękne ♥ :D
OdpowiedzUsuńjeszcze nie miałam żadnego z tej serii :)
OdpowiedzUsuń