Róż do policzków
Satin Touch
nr 12
Ingrid
Róż, o którym dzisiaj Wam napiszę, dostałam na zamojskim spotkaniu blogerek. I muszę przyznać, że na początku nie byłam z niego zadowolona, ale dałam mu szansę, zwłaszcza, że mój obecny róż jest już u kresu swego żywota. Po dwóch miesiącach regularnego używania mam już o nim wyrobioną własną, subiektywną opinię. którą chcę się z Wami podzielić.
Informacje od producenta:
Aksamitny róż do policzków Satin Touch z rozświetlającymi drobinkami doskonale podkreśla kości policzkowe i modeluje kontur twarzy. Róż delikatnie rozświetla cerę, nadaje jej naturalny, zdrowy koloryt. Zawarte w kosmetyku pigmenty współgrają ze światłem, dopasowując w ten sposób intensywność koloru. Unikalna formuła Soft Complex sprawia, że Satin Touch jest jedwabiście gładki i miękki.
Efekt: rozświetlona cera i naturalnie wyglądający makijaż.
Skład:
Moja opinia:
Róż otrzymujemy w kartonowym pudełeczku z okienkiem. W środku znajduje się kosmetyk w małym, plastikowym, okrągłym opakowaniu o poj. 3,5 g. Opakowanie do złudzenia, zarówno wizualnie, jak i wielkościowo, przypomina cienie do powiek.
Róż jest mały i poręczny, bardzo łatwo się otwiera i zamyka.
Górna część opakowania to przezroczysta klapka, przez którą widzimy przepiękną, wytłoczoną różę. Tłoczenie jest tak śliczne, że skutecznie zachęciłoby mnie do zakupu tego kosmetyku. Całość prezentuje się bardzo dziewczęco i uroczo.
Ze względu na niewielkie rozmiary róż ten idealnie nadaje się do podręcznej kosmetyczki.
Róż dostępny jest w 3 odcieniach: 10, 11 i 12. Ja posiadam nr 12 - jest to kolor brzoskwiniowy. Jego pigmentację określiłabym jako średnią. Myślę, że będzie odpowiednia dla początkującej osoby, ponieważ bardzo trudno zrobić sobie nim "placki" na twarzy. Dla mnie taka pigmentacja jest niestety zbyt słaba, ponieważ, aby uzyskać pożądany efekt muszę się trochę "namachać" pędzlem. Zauważyłam również, że bardziej zadowalające efekty uzyskuję sztywniejszym i bardziej zbitym pędzlem.
Podczas aplikacji róż nie kruszy się, nie pyli, ani nie osypuje się.
Daje on bardzo delikatny połysk, przez co twarz wydaje się zdrowsza i promienna.
Jego trwałość określiłabym jako dobrą. Wszystko zależy od tego, jak często dotykamy twarzy rękoma. Ja niestety nie umiem trzymać rąk przy sobie i dlatego w ciągu dnia jestem zmuszona zrobić poprawki, ale jeśli ktoś nie ma z tym problemu to myślę, że róż wytrzyma na twarzy kilka ładnych godzin.
Niestety kosmetyki Ingrid są słabo dostępne stacjonarnie (przynajmniej u mnie w mieście).
Bardzo zaskoczyła mnie cena tego różu, otóż można go kupić już za 7,99 zł (oczywiście on line).
Podsumowując: pomimo początkowej niechęci, róż bardzo polubiłam i bardzo przyjemnie mi się go używa.
Znacie kosmetyki Ingrid??
Może wiecie gdzie można je kupić stacjonarnie?
Ja zakochałam się w lakierach piaskowych Ingrid, ale oprócz strony FB nigdzie ich nie spotkałam :/
OdpowiedzUsuńTen róż wygląda przepięknie, wszystko zachęca do kupna - dziewczęce opakowanie, śliczna róża... no i cena :)
W takiej cenie chyba warto wypróbować, choć rzeczywiście z dostępnością jest ciężko :/
OdpowiedzUsuńZgadzam się trzeba się troszkę namachać pędzlem aby uzyskać pożądany efekt ;/
OdpowiedzUsuńciekawy :) jeszcze nic z tej firmy nie miałam :p
OdpowiedzUsuńJa nie miałam jeszcze okazji używac kosmetyków tej marki. Co do różu to ja gustuje w typowych rózach. Wiadomo kwestia gustu.
OdpowiedzUsuńślicznie wygląda, ale fakt ,nie często spotykam ta firmę ;/
OdpowiedzUsuńUroczy :) bardzo fajny cieply odcień
OdpowiedzUsuńNie znam tej marki, tzn.nigdy nic nie używałam. Ten kolor różu jednak byłby dla mnie raczej za ciepły.
OdpowiedzUsuńNie miałam nigdy styczności z ta marka i niestety widziałam ja tylko dostępna przez internet, a to wielka szkoda ;(
OdpowiedzUsuńja używam aktualnie z bell;)
OdpowiedzUsuńNie znam kosmetyków Ingrid, ale ten wygląda bardzo ładnie. Urocze są te tłoczenia!
OdpowiedzUsuńJa znałam tą firmę jedynie z lakierów do paznokci a muszę przyznać że na prawdę są bardzo fajne, co do różu ma bardzo ładne opakowanie i uroczą własnie tą róże już samo to z pewnością zachęca do zakupu a jeszcze cena:)
OdpowiedzUsuńNajczęściej kosmetyki tej firmy widuje w sklepach wszystko po 5zł - a róż faktycznie prezentuje się bardzo ładnie :)
OdpowiedzUsuńPolubiłam ten róż, a kosmetyki tej firmy widzę czasem w kioskach :)
OdpowiedzUsuńładna jest ta róża w różu. kolorówkę bardzo wolno zużywam i mam obecnie 3 róże. może kiedyś bo cena jest niska. masz rację co do dostępności
OdpowiedzUsuńa ja od zawsze boję się użyć różu, bo jak się napatrzę na dziewczyny na ulicy jak są wypaćkane to aż strach ;) ale dobrze, że ten jest bardzo delikatny - muszę się zabrać za niego
OdpowiedzUsuńpiękny jest ten róż, zachęca mnie do kupna :)
OdpowiedzUsuń