Obserwatorzy

piątek, 11 kwietnia 2014

orzechowo - morelowy peeling do twarzy (Soraya)

Peeling orzechowo - morelowy
So Pretty!
Soraya



Peelingi bardzo lubię, zarówno te do twarzy, jak i te do ciała. A im są ostrzejsze tym lepsze. Przez moją łazienkę przewinęło się już mnóstwo tego typu kosmetyków. Jednak rzadko wracam do tego samego peelingu po raz drugi. Uwielbiam testować sobie nie znane, nowe kosmetyki. Ten peeling Soraya ucieszył mnie bardzo, odkąd go dostałam używam często i ochoczo - pomalutku dobija dna, a na  jego miejsce już mam (oczywiście)  kolejnego przyjemniaczka :-)



Informacje od producenta:
Orzechowo - morelowy peeling sprawi, że skóra stanie się aksamitnie gładka, czysta i świeża. Zredukuje niedoskonałości, rozprawi się z zaskórnikami i rozszerzonymi porami. Poczujesz jakbyś miała zupełnie nową skórę, jaśniejszą, bardziej promienną. 
Orzechowe łupinki - usuwają martwe komórki naskórka i zanieczyszczenia. Dzięki nim cera staje się aksamitnie gładka i odświeżona. 
Morelowy nektar - owocowy suplement dla skóry, który dostarczaj jej składników nawilżających i przyjemnie wygładza powierzchnię nskórka. 
Kwas salicylowy - działa antybakteryjnie, poprawia kondycję cery tłustej i trądzikowej, redukuje ilość niedoskonałości.


Skład:
Aqua, Juglans Regia Shell Powder, Glyceryl Stearate SE, Glycerin,Polyethylene, Sodium Laureth Sulfate, Cetearyl alcohol, Cetyl Alcohol, Cocamidopropyl Betaine, Salicylic Acid, Glyceryl Stearate, PEG-100 Stearate,Triethanoloamine, Cetyl Acetate, Carbomer, Ceteareth-20,Polysorbate 60,Stearyl Acetate, Oleyl Acetate, Acetylated Lanolin Alcohol, Prunus Armeniaca Fruit Extract, Butylene Salix Alba Bark Extract, Phenoxyethanol, Methylisothliazolinone, Methylparaben, Propylparaben, Parfum, Hexyl Cinnamal, Citronellol, Geraniol, Butylphenyl Methylpropional, Linalool, Hydroxyisohexyl 3-Cyclohexene Carboxaldehyde, Alpha-izomethyl Ionone, Benzyl Salicylate, Limonene, CI 15510.


Moja opinia:

Peeling znajduje się w miękkiej, plastikowej tubce o poj. 75 ml. Zamknięcie na zatrzask, które  nie sprawia żadnego problemu, łatwo je otworzyć, nawet mokrymi rękoma. Tuba ""stoi na głowie" co powoduje, że peeling ma możliwość samoistnego spłynięcia do otworu. Dziurka przez, którą wydobywa się kosmetyk jest dość mała, ale dzięki temu kontrolujemy ilość wyciskanego peelingu i nic nam się niepotrzebnie nie marnuje. 


W kremowej bazie zanurzone są zmielone łupiny orzechów, które są bardzo dobrze wyczuwalne pod palcami. Drobinek peelingujących jest dużo, są one  małe i bardzo ostre. Tutaj nasuwa mi się powiedzenie, które  pasuje do tych drobinek: "Małe, ale wariat".  Peeling charakteryzuje się  zwartą, gęstą  konsystencją. Po wyciśnięciu z tubki zachowuje swój kształt,  jednak bez problemów rozprowadza się po twarzy. 

Jak już pisałam wyżej należę do osób, które lubią mocne zdzieranie. I ten peeling mi to zapewnia.  Świetnie radzi sobie z moją mieszaną skórą, usuwa nadmiar sebum ze strefy T, wszelkie zanieczyszczenia oraz martwy naskórek. Po jego zastosowaniu może wystąpić lekkie zaczerwienienie, ale można je wyeliminować poprzez delikatniejszy masaż.
Peeling nadaje się  do stosowania zarówno na mokrą, jak i sucha skórę. Próbowałam obu sposobów i  chyba lepiej sobie radzi na mokrej skórze, drobinki stają się wtedy łagodniejsze i nie powodują podrażnień, chociaż ciągle zachowują swoją moc.
Po zastosowaniu tego peelingu skóra staje się miękka, gładka, odświeżona. Można zauważyć znaczne rozjaśnienie i wyrównanie kolorytu skóry.
Mam również wrażenie, że po jego aplikacji krem czy maseczka lepiej się wchłania.

Oprócz działania spodobał mi się zapach tego peelingu, ale przecież nie mogło być inaczej, bo uwielbiam kosmetyki pachnące owocami. A tutaj morela wybija się na pierwszy plan i jest to bardzo przyjemna nuta zapachowa, nie wyczuwam w niej sztuczności czy chemii.  Ten zapach niewątpliwie umila chwile spędzone w łazience. 


Podsumowując: bardzo go polubiłam i często po niego sięgam.


Lubicie takie ostre "drapaki" czy może wolicie peelingi enzymatyczne??






59 komentarzy:

  1. Ogromnie ciekawi mnie ten zapach, bo połączenie zapachowe jest niebanalne.
    Na mojej mieszanej cerze kosmetyk również by się sprawdził.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zapach bardziej morelowy niż orzechowy, więc mi się bardzo spodobał; do mieszanych cer jest świetny - polecam wypróbować :-)

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. od pierwszego użycia wiedziałam, że się polubimy :-)

      Usuń
  3. Mam jeden peeling morelowy Sorayi, ale z innej serii i też jest świetny :) Konsystencja jest podobna do tej, więc myślę, że działanie też niewiele się różni ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. całkiem możliwe, że są podobne w działaniu :-) najważniejsze, że się je miło używa :-)

      Usuń
  4. to prawda rewelacyjny jest i bardzo mocny

    OdpowiedzUsuń
  5. Niestety moja twarz postawiła na peelingi enzymatyczne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a u mnie niestety enzymatyczne się nie sprawdzają, za słabe są do mojej mieszanej skóry

      Usuń
  6. Ostre peelingi to jest to i basta. ;D

    OdpowiedzUsuń
  7. Jeszcze go nie miałam, ale już widzę, że by mi się spodobał :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też od razu wiedziałam, że się u mnie sprawdzi :-)

      Usuń
  8. Jak mocny zdzierak i do tego ładnie pachnący to wart pokusy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. warto, warto się za nim rozejrzeć :-)

      Usuń
    2. Aj pochwalę się co kupiłam bo właśnie moje nowiutkie 16 sztuk książek do mnie idzie a żem uziemiona przez złamaną łakpę to mam czasu na czytanie od groma - ależ się wybyczę a wiadomo z domu na chwilę też człowiek musi wyjść szkoda tylko że gipsor taki ciężki :)

      Usuń
    3. 16 książek!!!!! ależ Ci zazdroszczę i oczywiście z niecierpliwością czekam na wpis chwalipięcki :-) bardzo chętnie zobaczę co ciekawego sobie wybrałaś do czytania :-)

      Usuń
  9. Odpowiedzi
    1. mocny, mocny :-)
      ja też lubię takie zdzieraki/drapaki

      Usuń
  10. Opakowanie ma urocze *-*
    Ale trochę przeraża mnie długość składu :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. opakowanie idealne dla nastolatek: dużo różu, kokardki, serduszka ....
      a skład rzeczywiście mógłby być krótszy, ale mi krzywdy nie robi, więc używam z przyjemnością

      Usuń
    2. Ze mnie żadna nastolatka a i tak się do niego ślinię :D

      Usuń
    3. mnie co prawda opakowanie nie przekonuje, ale działanie już tak :-)

      Usuń
  11. Ładne opakowanie;)
    Ja teraz używam enzymatycznego

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. u mnie peelingi enzymatyczne nie robią kompletnie nic z twarzą, wolę mocne tarcie, przynajmniej wiem, że usunęłam martwy naskórek i odświeżyłam twarz, po enzymatycznych tego uczucia nie mam

      Usuń
  12. Uwielbiam go :) Zuzyłam już 2 opakowania i mam już kolejne w zanadrzu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oooo to z Ciebie prawdziwa fanka :-)
      ja pewnie kiedyś do niego powrócę, ale póki co mam sporo nowych do przetestowania :-)

      Usuń
  13. lubię ostre peelingi :) a ten jest kuszący, może wkrótce zawita w mojej kosmetyczce :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jeśli lubisz ostre drobinki to ten peeling powinien Ci się spodobać, bo niezaprzeczalnie moc ma :-)

      Usuń
  14. Uwielbiam mocne zdzieraczki ;) Dużo dobrego o nim czytam, jak wykończę swoje obecne peelingi to się na niego skuszę .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też lubię czuć drobinki ścierające :-)
      polecam, bo jest wart uwagi :-)
      ps. też mam spore zapasy peelingów ..... i wszystkiego

      Usuń
  15. Też lubię ostre peelingi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. moja mieszana skóra preferuje tylko takie mocne "zdzieraki"

      Usuń
  16. Od dłuższego czasu kusi mnie ten peeling.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. może w końcu się na niego zdecydujesz :-)
      zawsze warto samemu sprawdzić, jak się dany kosmetyk spisuje :-)
      ja ze swojej strony polecam ten peeling

      Usuń
  17. muszę go mieć :) już od dłuższego czasu się nad nim zastanawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hehehehe nie ma co się zastanawiać, trzeba biec do sklepu i kupić :-)

      Usuń
  18. Właśnie go stosuję :) Dla mnie trochę za mocny, ale przy delikatnym masażu twarzy daje radę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dla mnie jest w sam raz, ale faktycznie poprzez nacisk na drobinki można stopniować moc tego peelingu, chociaż te drobinki same w sobie już są drapiące

      Usuń
  19. oo już wiem, że przypasowałby mi z pewnością :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też czasami po czyjejś recenzji mam taką pewność :-)

      Usuń
  20. Bardzo go lubię, choć na początku bałam się, że może być zbyt ostry :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też go bardzo polubiłam :-)
      na mojej mieszanej skórze sprawdza się idealnie, na suchej czy wrażliwej już nie byłoby tak fajnie, bo drobinki są naprawdę ostreeee

      Usuń
  21. Pięknie pachnie i fajnie działa- uwielbiam go!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zgadzam się w 100%
      peeling jest wart uwagi i stał się jednym z moich ulubieńców :-)

      Usuń
  22. bardzo przyjemny :) właściwie to mogłabym się podpisać pod Twoją recenzją :)
    też bardzo lubię wszelkie peelingi a moja kolekcja tych do twarzy jest zbyt duża i ciągle się powiększa...
    ciekawa jestem za to jaki przyjemniaczek zajmie jego miejsce?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja w tej chwili mam 3 peelingi do twarzy otwarte, ale nigdzie nie jest powiedziane, że się jeszcze nie powiększy :-)
      co do następcy - za jakiś czas pojawi się jego recenzja, na którą już teraz serdecznie zapraszam :-)

      Usuń
  23. Ja mam wielki zamiar się w niego wreszcie zaopatrzyc. Tak wiele osób zachwala, że trzeba przetestować :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. koniecznie kup, w końcu tak wiele osób nie może się mylić :-)

      Usuń
  24. dużo porządnych drobinek? To lubię! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. taak bardzo dużo porządnych drobinek które super złuszczają i oczyszczają skore, ale nie podrażniają. No i ten peeling tak pięknie pachnie :)

      Usuń
    2. zgadza się, działanie i zapach to główne zalety tego peelingu :-)

      Usuń
  25. Ja uwielbiam ten peeling ale zauważyłam, że mój Mąż jest nieformalnym wspólnikiem do jego zużywania :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. fajnie mieć takiego pomocnika :-) mój mąż jak na razie podbiera mi tylko żele pod prysznic i szampony :-)

      Usuń
  26. Też używam tego peelingu i dołączam się do funclubu :D

    OdpowiedzUsuń

Blogger news

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...