Zdradzę Wam tajemnicę: uwielbiam żele pod prysznic... na rynku jest tak ogromny wybór zapachów, że trudno mi przejść obojętnie obok regału z tymi kosmetykami :-) Moje zapasy zamiast się zmniejszać - ciągle rosną hihihi
Ten żel dostałam od Pani Magdy z Drogerii Sekret Urody
Informacje od producenta:
Skład:
Moja opinia:
Żel dostępny jest w przezroczystej buteleczce o pojemności 300 ml, która dosyć dobrze leży w dłoni, nie wyślizguje się, a dodatkowo kontrolujemy ilość zużycia.
Szata graficzna opakowania, jak dla mnie, ładna, nie przeładowana, spójna całościowo z zawartością.
Zapach śliczny (uwielbiam takie zapachy!!!), rześki, odświeżający, miły i przyjemny.
Konsystencja, jak dla mnie troszkę za rzadka, wolę gęstsze żele.
Żel ma przepiękny zielony kolor, a w nim zanurzone czarne peelingujace drobinki, które są dobrze wyczuwalne podczas mycia. Drobinki nie pękają i nie rozpuszczają się, ale bardzo dobrze spełniają swoje zadanie peelingowania ciała.
Żel dobrze się pieni, skóra po jego użyciu jest wygładzona i przygotowana na przyjecie balsamu do ciała.
To świetny żel do stosowania na co dzień :-)
To świetny żel do stosowania na co dzień :-)
Nie wysusza skóry, nie podrażnia, nie uczula.
Kuszą mnie pozostałe wersje zapachowe tego żelu:
Aromatyczny arbuz
Pobudzająca limonka
Nawilżające algi morskie
Zmysłowy imbir
Od 16 listopada można go dostać w promocyjnej cenie 5,49 zł
Tutaj można zobaczyć nową gazetkę promocyjną Drogerii Sekret Urody
Zapraszam również na fanpage Drogerii
Miałyście którąś z tych wersji zapachowych?? Która z nich Was najbardziej kusi??
Kuszą mnie pozostałe wersje zapachowe tego żelu:
Od 16 listopada można go dostać w promocyjnej cenie 5,49 zł
Tutaj można zobaczyć nową gazetkę promocyjną Drogerii Sekret Urody
Zapraszam również na fanpage Drogerii
Miałyście którąś z tych wersji zapachowych?? Która z nich Was najbardziej kusi??
Ty uwielbiasz żele pod prysznic a ja mam 'bzika' na punkcie mazideł do cała:-)
OdpowiedzUsuńNie miałam:) Peelingi z Joanny owszem.
OdpowiedzUsuńwygląda jak zmielone kiwi:D
OdpowiedzUsuńmiałam to samo napisać :D
UsuńMnie oprócz tego kusi jeszcze arbuz i imbir :)
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie ten żel peelingujacy.
OdpowiedzUsuńO, nie widziałam ich u siebie, a bardzo lubię peelingujące myjadła :)
OdpowiedzUsuńPS. zapraszam do zabawy: http://sanctuaryofbeauty.blogspot.com/2012/11/tag-liebster-blog.html
Niedługo też będę o nich pisać:) Ładnie pachną:)
OdpowiedzUsuńNie próbowałam jeszcze tego produktu. Jak skończę swoje żele to chętnie ten wypróbuję :)
OdpowiedzUsuń