Cukrowy scrub do ciała
słodkie mango i jaśmin
Treets
N.E.W.S. Cosmetics
Spotkania blogerek to świetna sprawa! Byłam na 3 i za każdym razem wychodziłam uśmiechnięta i zadowolona, bo oprócz nawiązywania nowych znajomości, plotkowania z dziewczynami (tak samo zakręconymi na punkcie kosmetyków jak ja), można również poznać nowe marki kosmetyków. Tak było ze scrubem Treets - firma całkowicie mi obca, aż do chwili kiedy to na mojej łazienkowej półce stanął ten oto peeling.
Informacje od producenta:
Organiczny cukier trzcinowy z naturalnym ekstraktem jaśminu i składników nawilżających. Scrub delikatnie usuwa martwe komórki naskórka, pozostawiając skórę miękką i gładką.
Kosmetyki Treets:
- nie zawierają SLS
- nie zawierają parabenów
- nie zawierają silikonów
- nie zawierają środków koloryzujących
- nie zawierają olei mineralnych
- odpowiednie dla każdego typu skóry
- testowane dermatologicznie
Skład:
sodium chloride (sea salt), sucrose, glycerin, isopropylmyristate, sorbitol, magnesium sulfate, parfum (fragrance), decyl glucoside, sodium lactate, citric acid, limonene
Moja opinia:
Opakowanie to plastikowy, dosyć szeroki słoiczek z czarną nakrętką. W opakowaniu mieści się 350 g produktu. Wokół słoiczka znajduje się naklejka z informacjami na temat kosmetyku, niestety w moim peelingu jest ona przyklejona bardzo niedbale - faluje się i marszczy, no i niestety nie wygląda to zbyt estetycznie.
Moja opinia:
Opakowanie to plastikowy, dosyć szeroki słoiczek z czarną nakrętką. W opakowaniu mieści się 350 g produktu. Wokół słoiczka znajduje się naklejka z informacjami na temat kosmetyku, niestety w moim peelingu jest ona przyklejona bardzo niedbale - faluje się i marszczy, no i niestety nie wygląda to zbyt estetycznie.
Jak widać scrub teoretycznie zabezpieczony jest sreberkiem. A dlaczego piszę, że teoretycznie? Otóż ta srebrna folia nie jest przymocowana na stałe do słoiczka, można ją swobodnie zdejmować i zakładać bez pozostawiania śladów. Na szczęście kosmetyki tej firmy są dostępne głównie w internecie, a ja ciągle wierzę, że ze sklepów internetowych dostaję nowe, nieotwierane i pełnowartościowe kosmetyki. Sreberko nie chroni także przed wylaniem się olejków, więc każde przechylenie opakowania skutkuje ubrudzeniem wszystkiego wkoło i utratą jednego ze składników.
Ale koniec narzekania, dalej już będzie o wiele przyjemniej :-)
Kolor peelingu, jak widać na zdjęciu, jest kremowy. Są to grube kryształki cukru zanurzone w olejku. Masa cukrowa jest bardzo zbita, dlatego przed nabraniem scrubu należy wymieszać oba składniki. Staram się nie nabierać na raz za dużo, bo część peelingu lubi lądować na dnie wanny zamiast na ciele.
Powiem szczerze, że trochę obawiałam się tego połączenia zapachowego, ponieważ nie za bardzo lubię jaśmin, jego zapach z reguły jest dla mnie zbyt ciężki i duszący. Na szczęście moje obawy były bezpodstawne. Scrub pachnie delikatnie, może nawet zbyt delikatnie. Jaśmin bardzo korzystnie został połączony z mango i żadna z nut zapachowych nie wybija się na pierwszy plan.
Scrub bardzo przypadł mi do gustu. Uwielbiam po niego sięgać podczas wieczornej kąpieli. Drobinki cukru w początkowej fazie masażu są bardzo dobrze wyczuwalne, wraz z każdą mijającą minutą peelingowania, rozpuszczają się i stają się łagodniejsze, aby w końcu niemal całkowicie zniknąć.
Scrub pozostawia ciało oczyszczone i odświeżone. Skóra staje się miękka i gładka. Składniki w nim zawarte lekko nawilżają skórę, więc czasami zdarzało mi się nie używać już balsamu czy masła.
No i najważniejszy plus tego scrubu. Jakież było moje zaskoczenie, kiedy okazało się, że pomimo takiej ilości olejku (widoczny na zdjęciu powyżej) kosmetyk ten nie pozostawia tłustej, oblepiającej ciało warstwy. A uwierzcie mi mam peeling, który oblepia ciało niemiłosiernie, a na dodatek bardzo trudno się jej pozbyć z ciała - koszmar.
Cena tego scrubu nie jest najniższa, bo trzeba za niego zapłacić 41 zł, ale myślę, że warto chociaż raz się na niego skusić. Zwłaszcza, że marka ta posiada również inne linie zapachowe, takie jak:
* Aksamitna Wanilia & Lawenda
* Woda & Świeża Mięta
* Odświeżające SPA & Orchidea
* Róża & Różowy Pieprz
Tak jak pisałam wcześniej, scrub dostępny jest na stronie News Cosmetics, gdzie oprócz kosmetyków Treets można znaleźć również takie marki jak: Janzen, LD Cosmetics, Dolce Luna, Natura Siberica.
Znacie kosmetyki Treets??
Lubicie cukrowe scruby?? A może wolicie solne??
Zauważyłam, że zapach mango pojawia się coraz częściej w kosmetykach:) ostatnio często sięgam po peelingi lub scruby i nie ma znaczenia czy to solny czy cukrowy:)
OdpowiedzUsuńja solnego jeszcze nie miałam, ale cukrowe bardzo lubię :-)
UsuńPierwszy raz słyszę o tej marce :P
OdpowiedzUsuńja też po raz pierwszy miałam z nimi styczność, ale peeling jest godny uwagi :-)
Usuńo, woda i świeża mięta albo aksamitna wanilia i lewenda brzmią ciekawie :) wolę cukrowe peelingi, bo solnych jeszcze nie próbowałam ;P ciągle nie mogę się do nich dogrzebac wśród zapasów ;)
OdpowiedzUsuńja nawet chyba nie mam w zapasach solnego, jakoś zawsze w moje łapki wpadają cukrowe :-)
Usuńmnie też nęci ten peeling o zapachu wody i świeżej mięty, pewnie idealnie nadałby się na lato :-)
Nie spotkałam się z nim wcześniej, ale fajnie, że nie pozostawia tłustej warstwy, bardzo tego nie lubię w peelingach :)
OdpowiedzUsuńmnie tłusta warstwa też skutecznie odstrasza od peelingów, a miałam wątpliwą przyjemność stosować takie oblepiacze
Usuńraczej nie skusiłabym się na ten zapach Twój, ale na tą miętę jak najbardziej ! :) W ogóle nie znam tej firmy !!
OdpowiedzUsuńja przez obecność jaśminu też bym się na niego raczej sama nie skusiła, na szczęście zapach zaskoczył mnie pozytywnie :-) a na miętę też mam ochotę oczywiście :-)
UsuńWoda i świeża mięta brzmi bardzo ciekawie ;) nie słyszałam jeszcze o tej marce.
OdpowiedzUsuńdo tej pory marka też była mi obca, a na to połączenie wody z miętą też mam wielką ochotę :-) trzeba poczekać na jakieś promocje :-)
Usuńmarki nie znam, ale lubię cukrowe peelingi :)
OdpowiedzUsuńja też polubiłam cukrowe peelingi, lubię efekt, który dają na moim ciele :-)
UsuńBardzo ciekawe połączenia zapachowe mają te kosmetyki.
OdpowiedzUsuńDobrze, że nie zostawia tłustej warstwy, na pierwszy rzut oka tak wygląda ;)
no faktycznie ta warstwa olejków może odstraszać, na szczęście tłustej, oblepiającej warstwy brak, dlatego stosuję z przyjemnością :-)
UsuńDla mnie ta firma to nowość :) Uwielbiam peelingi i ostatnio gustuję w peelingach domowych :)
OdpowiedzUsuńja jak na razie wolę gotowce, kompletnie nie mam czasu na kręcenie domowych kosmetyków, chociaż nie powiem chciałabym kiedyś spróbować i takich robionych własnoręcznie
Usuńja nie dawno otworzyłam swój, mam o zapachu róży i pieprzu, całkiem fajny się wydaje :)
OdpowiedzUsuńooo to czekam na recenzję, bo tego zapachu też jestem ciekawa bardzo :-)
UsuńNigdy wcześniej nie czytałam o tej firmie, ale kuszący ten peeling :)
OdpowiedzUsuńpeeling jest bardzo fajny :-) bardzo miło mi się go używa :-)
Usuńu mnie cukrowe peelingi się nie sprawdzają niestety :)
OdpowiedzUsuńszkoda, ale wiadomo, że nie każdemu wszystko pasuje i się podoba :-)
UsuńNiestety samej firmy nie znałam do tej pory no i o peelingu również raczej nie słyszałam - ale zaciekawiłaś mnie nim :)
OdpowiedzUsuńpeeling jest bardzo fajny i na pewno wart wypróbowania :-)
Usuńnie słyszałam nigdy o tej firmie, ale peeling cukrowy uwielbiam:)
OdpowiedzUsuńja też bardzo lubię cukrowe peelingi, dobrze działają na moją skórę :-)
UsuńWidząc zdjęcie konsystencji i tej dużej zawartości olejów w nim byłam pewna ze pozostawia na skórze tłusty film a tu proszę miła niespodzianka. Nie znałam wcześniej tej marki, ja obecnie testuje od nich piankę do kąpieli:)
OdpowiedzUsuńoooo jestem strasznie ciekawa tej pianki i z niecierpliwością czekam na jej recenzję :-)
UsuńRecenzja zachęca bo która z nas mogła by się go nie wypróbować.
OdpowiedzUsuńo tym peelingu nie można było inaczej, bo jest świetny :-)
UsuńCena troszkę wysoka ale zapachy zachęcają. Lubie peelingi cukrowe i pewnie by mi się spodobał. Firmy nie znam..
OdpowiedzUsuńno faktycznie cena nie zachęca, ale działanie już tak :-)
Usuńno i jak zawsze warto czekać na promocje :-)
Ale fajny ten peeling, aż mam na niego chęć. Jak będzie promocja, to kto wie może się skuszę :)
OdpowiedzUsuńja też w cenie promocyjnej chętnie bym się skusiła na jeszcze jedną wersję zapachową :-)
Usuń