Balsam do ciała
wiśnia i migdał
Balea
Ten balsam to mój pierwszy kosmetyk z tej firmy. Nie mam dostępu do tych kosmetyków, ale chyba aż tak bardzo nad tym nie ubolewam.
Skład:
aqua, glycerin, ethylhexyl stearate, helianthus annuus hybrid oil, pentaerythrityl distearate, cetearyl alcohol, butyrospermum parkii butter, phenoxyethanol, glyceryl stearate, parfum, sodium stearoyl glutamate, benzyl alcohol, carbomer, tocopheryl acetate, xanthan gum, sodium hydroxide, limonene
Moja opinia:
Balsam zamknięty jest w miękkiej tubce, zamykanej na zatrzask, o pojemności 200 ml. Szata graficzna opakowania przyjemna dla oka, stonowane kolory, nierzucające się w oczy.
Balsam ma kolor biały i typową dla tego typu kosmetyków konsystencję. Bardzo dobrze rozprowadza się na skórze, i co dla mnie niezmiernie ważne, nie pozostawia tłustego filmu.
Co do zapachu....napiszę tak: nie należy do moich ulubieńców, jednak nie jest tak, że mnie od niego odrzuca całkowicie... sama jednak nigdy bym się na zakup te wersji zapachowej nie skusiła.
Za żadne skarby świata nie jestem w stanie wyczuć w nim wiśni, dla mnie pachnie tylko i wyłącznie migdałami, a dodatkowo kojarzy mi się z takimi długimi cukierkami na choinkę, za którymi nie przepadałam w dzieciństwie. Zapach na skórze utrzymuje się przez 3-4 godz.
Balsam stosowałam, jak na mnie bardzo regularnie, w tym czasie owszem nawilżał moją skórę, ale było to nawilżenie raczej powierzchowne. Jeśli ktoś oczekuje dogłębnego nawilżenia to niestety nie z tym balsamem. Plusem jest to, że po zastosowaniu balsamu skóra staje się miękka, gładka i bardzo przyjemna w dotyku.
Podsumowując: balsam, jak balsam; na naszym polskim rynku jest mnóstwo podobnie działających kosmetyków.
Lubicie kosmetyki Balea?? Macie wśród nich swojego faworyta??
Moja opinia:
Balsam zamknięty jest w miękkiej tubce, zamykanej na zatrzask, o pojemności 200 ml. Szata graficzna opakowania przyjemna dla oka, stonowane kolory, nierzucające się w oczy.
Balsam ma kolor biały i typową dla tego typu kosmetyków konsystencję. Bardzo dobrze rozprowadza się na skórze, i co dla mnie niezmiernie ważne, nie pozostawia tłustego filmu.
Co do zapachu....napiszę tak: nie należy do moich ulubieńców, jednak nie jest tak, że mnie od niego odrzuca całkowicie... sama jednak nigdy bym się na zakup te wersji zapachowej nie skusiła.
Za żadne skarby świata nie jestem w stanie wyczuć w nim wiśni, dla mnie pachnie tylko i wyłącznie migdałami, a dodatkowo kojarzy mi się z takimi długimi cukierkami na choinkę, za którymi nie przepadałam w dzieciństwie. Zapach na skórze utrzymuje się przez 3-4 godz.
Balsam stosowałam, jak na mnie bardzo regularnie, w tym czasie owszem nawilżał moją skórę, ale było to nawilżenie raczej powierzchowne. Jeśli ktoś oczekuje dogłębnego nawilżenia to niestety nie z tym balsamem. Plusem jest to, że po zastosowaniu balsamu skóra staje się miękka, gładka i bardzo przyjemna w dotyku.
Podsumowując: balsam, jak balsam; na naszym polskim rynku jest mnóstwo podobnie działających kosmetyków.
Lubicie kosmetyki Balea?? Macie wśród nich swojego faworyta??
lotiony kompletnie sie u mnie nie sprawdzają, sa zbyt lejace- zdecydowanie bardziej wole balsamy...te z Balea oddam- obie wersje zapachowe- moja skóra je po prostu...pije:/
OdpowiedzUsuńakurat ten lotion ma konsystencję jak balsam
Usuńnuta zapachowa wiśnia i migdał brzmi bardzo kusząco
OdpowiedzUsuńPS obserwuję i zapraszam jeśli zechcesz
http://jestemkobietajestemmama.blogspot.com
dziękuję za obserwację :-)
UsuńJa jeszcze nic z Balea nie próbowałam...
OdpowiedzUsuńten balsam to mój pierwszy kosmetyk z Balea
UsuńNigdy nie używałam nic z tej firmy i trochę nad tym ubolewam ;)
OdpowiedzUsuńwarto spróbować i wyrobić sobie własne zdanie
Usuńkusza mnie kosmetyki z tej firmy, oj kusza :)
OdpowiedzUsuńja chętnie bym wypróbowała jakiś peeling z Balea
Usuńu mnie Balea jeszcze nie zawitała, ale kusi mocno!
OdpowiedzUsuńNo właśnie, ja mam tak samo:)))
Usuńmnie też kusiło :-)
UsuńNie używałam niczego z tej firmy.
OdpowiedzUsuńwszystko przed tobą, może kiedyś nadarzy się okazja :-)
UsuńJa nigdy nic nie miałam z Balei, ale chętnie bym wypróbowała, aby posiadac własne zdanie na temat tych kosmetyków.
OdpowiedzUsuńdokładnie, akurat ten balsam nie trafił w moje preferencje zapachowe, ale Balea ma wiele innych kosmetyków wartych wypróbowania
UsuńJeszcze nie miałam żadnego kosmetyku tej firmy, a szkoda ;)
OdpowiedzUsuńja swój balsam wygrałam w rozdaniu, tak tez można zdobyć coś z tej firmy :-)
UsuńNie miałam przyjemności :( ale mam nadzieje że kiedyś i ja będę mogła coś powiedzieć o tej marce :)
OdpowiedzUsuńBalea powoli u nas robi się coraz bardziej dostępna :-)
Usuńniestety póki co nie miałam przyjemności używania ich produktów :(
OdpowiedzUsuńtrzymam kciuki żeby to się zmieniło :-)
UsuńNie miałam jeszcze produktów tej marki ale chyba nie będę ich miec bo tylko ładny zapach niestety mnie nie kusi. Wolę bezzapachowe kosmetyki ale intensywnie pielęgancjne;) Pozdrawiam i zapraszam do siebie:)
OdpowiedzUsuńdziękuję za zaproszenie :-) Balea ma szeroki asortyment może akurat znajdziesz coś dla siebie :-)
Usuńnie używałam jeszcze kosmetyków firmy Balea.
OdpowiedzUsuńmyślę, że na pewno będziesz miała taką okazję, bo Balea coraz bardziej dostępna u nas :-)
Usuńnie używam balsamów, wolę masełka :)
OdpowiedzUsuńa ja właśnie odwrotnie masła jakoś mnie nie przekonują wolę inną formę np. balsam, mus, mleczko
UsuńNie miałam nic z Balei ale wszystko przede mną, kiedyś pewnie się skuszę ot - z ciekawości. Pewnie zapach tego balsamu trafiłby w mój gust, uwielbiam wiśnie i zapach migdałów. No, chyba że to połączenie jest bardzo słodkie. Tego nie lubię, zwłaszcza na noc.
OdpowiedzUsuń