Obserwatorzy

środa, 6 lutego 2013

denko styczeń 2013

Pora na pierwsze w tym roku denko. 
Powiem szczerze, że jestem z niego zadowolona - udało mi się zdenkować  kilka zalegających już dłuższy czas kosmetyków.  Ponadto jestem na bieżąco z wszelkimi próbkami, z każdym kolejnym denkiem jest ich mniej :-) A że pokończyło mi się sporo kosmetyków codziennego użytku, to niestety musiałam zrobić też pokaźne zakupy...ale o tym w kolejnym wpisie

Moje denkowe pudełeczko prezentuje się tak:

A teraz pora na konkrety...



Krem dotleniający z Energią Q10 na dzień i noc Mikro Perły Matujące Perfecta - całkiem dobrze się u mnie sprawdził, szczególnie pod makijaż;

Transparentny puder sypki fix&matte Essence - moje odkrycie roku; jest fantastyczny; czekam z kupnem na jego nową wersję








Głęboko nawilżające mleczko do ciała Dr Irena Eris - mleczko świetnie nawilżało i gdyby nie cena byłoby stałym bywalcem w mojej łazience; pełna recenzja tutaj

Peeling do ciała z Holandii o zapachu żurawiny i granatu - wkrótce pełna notka o nim 

Żel peelingujący pod prysznic z zielona herbatą  Joanna Naturia - fajny zapach, delikatnie peelinguje ciało, idealny na co dzień;
pełna recenzja tutaj










Preparat do demakijażu oczu z odzywką Avon - jak dla mnie świetny kosmetyk; więcej o nim tutaj

Tonik z ekstraktem z czerwonej koniczyny Herbal Garden Eva Natura - całkiem przyjemny tonik, na pewno nie raz do niego wrócę; pełna recenzja tutaj











Krem do stóp głęboko nawilżający Ziaja - nie przypadł mi do gustu, raczej więcej go nie kupię; pełna recenzja tutaj

Tusz do rzęs Delia Glamour Volume&Length&Curl Up ot zwykły tusz na co dzień, nie daje efektu WOW, ale do sklepu po bułki jak najbardziej ok

Tusz do rzęs Catrice Sensitive Eyes - bardzo szybko odbijał się na dolnej powiece robiąc tzw. pandę, ale za to ma idealną szczoteczkę dla mnie











Zapach Essence Like a Trip To New York - ładny, ale nietrwały; na pewno skuszę się na nowe wersje tych zapachów - zapowiadają się ciekawie


Szklany pilniczek Esprit - jedno piłowanie i do wyrzucenia











Nawilżane chusteczki odświeżające o zapachu melona z Lidla - zapach mają koszmarny, musiałam się zmuszać, żeby je zużyć, ale wiem, że jest jeszcze wersja pomarańczowa i rumiankowa i te chętnie wypróbuję.








Maseczka peel-off z wyciągiem z grejpfruta Efektima - lubię maseczki peel-off, ale ta bardzo mnie rozczarowała chemicznym zapachem; więcej o niej  tutaj

Peeling drobnoziarnisty minerały morskie + krzemionka Perfecta - jeden z moich ulubionych peelingów do twarzy; więcej o nim tutaj

Dwie próbki kremów:
* krem ujędrniający na dzień kuracja dermatologiczna z witaminą C + HA/P Ziaja
*Ekskluzywny biokrem nawilżająco-ujędrniający na dzień, skóra odwodniona i pozbawiona blasku 25+ Blue Lagoon Farmona 




To by było na tyle, całkiem sporo prawda?? :-)


25 komentarzy:

  1. sporo tego :)
    Ja tez czekam na nową odsłote pudru z essence;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no aż sama się zdziwiłam, że tyle tego się nazbierało :-) ale to dobrze jest motywacja do kolejnych zużyć

      Usuń
  2. Taki ten pilniczek? Jednorazowy? Szkoda.
    Poza tym sporo tego:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. sama byłam w szoku, że to jednorazówka
      szklany pilniczek z Avonu zachował się dokładnie tak samo echhh

      Usuń
  3. nie miałam żadnego z tych kosmetyków, ale na pewno spróbuję tego toniku Eva Natura :)

    OdpowiedzUsuń
  4. wiele znajomych produktów
    też planuję kupić ten puder essence
    myślę nad tym i nad My Secret , nie mogę się zdecydować ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. sporo! kolejna dobra opinia na temat tego toniku :) musze wypróbować!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tonik rzeczywiście jest całkiem przyzwoity :-) z czystym sumieniem polecam :-)

      Usuń
  6. Odpowiedzi
    1. ubolewam nad tym, że już się skończył - bardzo dobrze mi służył
      czekam na wiosnę i jego nową wersję :-)

      Usuń
  7. Muszę w koncu wypróbować ten puder z essence :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. u mnie się sprawdził genialnie i na pewno nie raz do niego powrócę :-)

      Usuń
  8. denko calkiem calkiem, mnie wkurzalo w tym pudrze z essence ze sie az tak pylil..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. faktycznie trochę pyli, ale za jego świetne działanie, wybaczam mu to małe niedociągnięcie :-)

      Usuń
  9. Faktycznie - spore denko :)
    Mam żel peelingujący z Joanny, ale o zapachu arbuza - uwielbiam go :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mnie kuszą inne wersje zapachowe tego żelu.....ale mam taki zapas żeli pod prysznic, że chyba przez rok nic nowego nie kupię ...

      Usuń
  10. właśnie nie za bardzo zajarzyłam z tymi szklanymi pilniczkami, myślałam, że mi się dziwny z Rossmanna trafił, że nie chce piłować a tu nie taka odosobniona jestem:)
    Dzięki za polecenie sprayu do pazurków, na pewno sobie wezmę:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no właśnie zadziwiły mnie te szklane pilniczki.... że takie jednorazówki :-(
      daj znać jak u ciebie się sprawuje ten spray

      Usuń
  11. Myślę, że projekt Denko bardzo motywuje do zużywania posiadanych zapasów. Podglądam jakiś czas i jestem pod wrażeniem. U mnie pewnie byłaby połowa albo i mniej :) Czas skończyć z chomikowaniem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dokładnie! mnie blog bardzo motywuje do zużywania zapasów, a co za tym idzie moja pielęgnacja ciała stała się bardziej regularna i bardzo mnie cieszy każdy zużyty kosmetyk :-)
      u mnie też raz są większe raz mniejsze denka - ważne, że ciągle do przodu

      Usuń
  12. Nie znam żadnego z tych produktów. Tez czekam na puder sypki z Essence i tym razem go kupie ;) Wczoraj kupiłam nawilżające chusteczki z Lidla ale zapachu Ice. Jeszcze nie otwierałam i nie wąchałam, bo mam jeszcze otwartych ich poprzedników z Rossmanna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oooo tych o zapachu Ice nie widziałam, ale też rzadko bywam w Lidlu to mogłam przeoczyć...

      Usuń
  13. Jedno piłowanie i do wyrzucenia? To chyba jakiś porażka pilnik...

    OdpowiedzUsuń

Blogger news

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...