Obserwatorzy

sobota, 9 marca 2013

ziarna kawy od Yves Rocher - żel pod prysznic

Żele pod prysznic to jedyne kosmetyki pielęgnacyjne, których zawsze mam w nadmiarze. W tej chwili mam ok 10 szt w zapasie i bardzo staram się ograniczyć tą liczbę do niezbędnego minimum, ale coś słabo mi idzie ;-)
Ten żel kusił mnie bardzo zapachem....ale czy faktycznie mi się spodobał - o tym za chwilę ...


Informacje od producenta:
Zapach, który pobudzi w Tobie energię! Pachnący żel pod prysznic brazylijskie Ziarna Kawy. Poczuj w swojej łazience intensywną woń świeżo zmielonej kawy... Rozkoszuj się nowym zapachem Jardins du Monde. Żel ma kremową konsystencję.

Skład:



Moja opinia:
Opakowanie to poręczna, dobrze leżąca w dłoni, niewielka, buteleczka o pojemności 200 ml, czyli troszkę mniej niż standardowych żeli pod prysznic. Ta mniejsza pojemność mi akurat nie przeszkadza - szybciej zużyję swoje żelowe zapasy :-) Buteleczka jest przezroczysta, dzięki czemu dokładnie możemy obserwować stopień zużycia żelu.  Zamykana jest na zatrzask, do którego niestety muszę się przyczepić, nie dość, że się bardzo ciężko otwiera, to jeszcze mam problemy z zamknięciem - trzeba  siłą docisnąć, aby dokładnie się zamknęło. To zamkniecie to ogromny minus tego opakowania.
Konsystencja żelu jest bardzo kremowa, żel gładko "sunie" po ciele, nie przecieka przez palce.
Kolor, jak dla mnie nie ma nic wspólnego z kawą, raczej przypomina krem jajeczny.
Bardzo dobrze się pieni i szybko spłukuje z ciała,
 Plusem jest to, że nie wysusza skóry, ale też jakoś wybitnie jej nie nawilża.
Zapach... i tu mam problem ...bo ja niestety, ale kawy w nim nie wyczuwam... owszem pachnie bardzo mocno, intensywnie...ale raczej nie kawą. Na początku bardzo mnie drażnił i niezbyt przypadł mi do gustu, z czasem się do niego przyzwyczaiłam, ale na kolana mnie nie rzucił i na pewno nie został moim zapachowym ulubieńcem.
Zapach jest na tyle mocny i wyrazisty, że przy dłuższym użytkowaniu może męczyć i przytłaczać. Ponadto dość długo utrzymuje się na skórze i przy każdym naszym ruchu możemy wyczuć jego nutkę.  Dlatego też uważam, że jest to zapach typowo zimowy, na lato niestety nie sprawdzi się - jest zbyt ciężki.
Wydajność średnia (wystarczył na 2-3 tyg regularnego używania), ale to pewnie moja zasługa, bo używałam go sporo na raz, no i jego mniejszej pojemności.

Jakie macie ulubione zapachy żeli pod prysznic z Yves Rocher,  a może są takie,
 które omijacie szerokim łukiem? 

20 komentarzy:

  1. Ja chwilowo zużywam wielką butlę 400 ml żelu pod prysznic z YR o zapachu pieczonego jabłka z karmelem ( z edycji limitowanej ). Już nie mogę się doczekać kiedy go zużyję :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bardzo mnie kusił ten zapach żelu, ale jak składałam zamówienie to nie było już ani pół do kupienia :-(

      Usuń
  2. MNie wlasnie ten zapach na dłuższa mete męczył :(
    Moj ulubiony z YR to chyba jest pomaranczowy w takim ze opakowaniu ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no właśnie zapach niby w miarę, ale jednak męczący przy dłuższym używaniu

      Usuń
  3. A myślałam, że zapach będzie zwalał z nóg.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no ja też tak myślałam - jednak zapach nie rzucił mnie na kolana

      Usuń
  4. Jak kupujesz kosmetyki Yves rocher? Stacjonarnie czy w internecie? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. kupowałam przez internet, niestety nie mam u siebie stacjonarnego sklepu

      Usuń
  5. A ja wolę takie właśnie małe pojemnosci :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. akurat do tego zapachu pojemność jest idealna, bo szybko się kończy ...

      Usuń
  6. W tej chwili mam kilka żeli YR, ale żadnego jeszcze nie używałam - stoją w kolejce bo tak jak ty, mam tych kosmetyków w nadmiarze :) Największa ochotę mam na ten o zapachu kwiatu lotosu, ale zaciskam zęby i zużywam te kupione wcześniej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. skąd ja to znam echhhh u mnie mnóstwo żeli czeka w kolejce - dlatego mam absolutny zakaz kupowania kolejnych

      Usuń
  7. Miałam owoc Hiszpanii i bardzo przypadł mi do gustu:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. na pewno kiedyś wypróbuję ten owoc Hiszpanii ...
      a u mnie na swoją kolej czeka jeszcze granat

      Usuń
    2. A mnie owoc granatu zmęczył.

      Usuń
    3. a ja jestem bardzo ciekawa jak się u mnie sprawdzi; podejrzewam, że będzie ok bo lubię takie owocowe, rześkie zapachy

      Usuń
  8. Oj nie... zapach kawy nie dla mnie ;)
    Pozdrawiam serdecznie i zapraszam na wiosenne rozdanie :)
    http://covtrawiepiszczy.blogspot.com/2013/03/wiosenne-wariacje-rozdanie.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mi też zapach nie bardzo przypadł do gustu, ale już mam kolejne wersje zapachowe, które czekają na swoją kolej :-)

      Usuń
  9. Odpowiedzi
    1. u mnie niestety zapach niekoniecznie się sprawdził, ale inne wersje zapachowe już czekają w kolejce :-)

      Usuń

Blogger news

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...