Żele pod prysznic to jedyne kosmetyki pielęgnacyjne, których zawsze mam w nadmiarze. W tej chwili mam ok 10 szt w zapasie i bardzo staram się ograniczyć tą liczbę do niezbędnego minimum, ale coś słabo mi idzie ;-)
Ten żel kusił mnie bardzo zapachem....ale czy faktycznie mi się spodobał - o tym za chwilę ...
Ten żel kusił mnie bardzo zapachem....ale czy faktycznie mi się spodobał - o tym za chwilę ...
Informacje od producenta:
Zapach, który pobudzi w Tobie energię! Pachnący żel pod prysznic
brazylijskie Ziarna Kawy. Poczuj w swojej łazience intensywną woń świeżo
zmielonej kawy... Rozkoszuj się nowym zapachem Jardins du Monde. Żel
ma kremową konsystencję.
Moja opinia:
Opakowanie to poręczna, dobrze leżąca w dłoni, niewielka, buteleczka o pojemności 200 ml, czyli troszkę mniej niż standardowych żeli pod prysznic. Ta mniejsza pojemność mi akurat nie przeszkadza - szybciej zużyję swoje żelowe zapasy :-) Buteleczka jest przezroczysta, dzięki czemu dokładnie możemy obserwować stopień zużycia żelu. Zamykana jest na zatrzask, do którego niestety muszę się przyczepić, nie dość, że się bardzo ciężko otwiera, to jeszcze mam problemy z zamknięciem - trzeba siłą docisnąć, aby dokładnie się zamknęło. To zamkniecie to ogromny minus tego opakowania.
Konsystencja żelu jest bardzo kremowa, żel gładko "sunie" po ciele, nie przecieka przez palce.
Bardzo dobrze się pieni i szybko spłukuje z ciała,
Plusem jest to, że nie wysusza skóry, ale też jakoś wybitnie jej nie nawilża.
Zapach... i tu mam problem ...bo ja niestety, ale kawy w nim nie wyczuwam... owszem pachnie bardzo mocno, intensywnie...ale raczej nie kawą. Na początku bardzo mnie drażnił i niezbyt przypadł mi do gustu, z czasem się do niego przyzwyczaiłam, ale na kolana mnie nie rzucił i na pewno nie został moim zapachowym ulubieńcem.
Zapach jest na tyle mocny i wyrazisty, że przy dłuższym użytkowaniu może męczyć i przytłaczać. Ponadto dość długo utrzymuje się na skórze i przy każdym naszym ruchu możemy wyczuć jego nutkę. Dlatego też uważam, że jest to zapach typowo zimowy, na lato niestety nie sprawdzi się - jest zbyt ciężki.
Zapach jest na tyle mocny i wyrazisty, że przy dłuższym użytkowaniu może męczyć i przytłaczać. Ponadto dość długo utrzymuje się na skórze i przy każdym naszym ruchu możemy wyczuć jego nutkę. Dlatego też uważam, że jest to zapach typowo zimowy, na lato niestety nie sprawdzi się - jest zbyt ciężki.
Wydajność średnia (wystarczył na 2-3 tyg regularnego używania), ale to pewnie moja zasługa, bo używałam go sporo na raz, no i jego mniejszej pojemności.
Jakie macie ulubione zapachy żeli pod prysznic z Yves Rocher, a może są takie,
które omijacie szerokim łukiem?
Jakie macie ulubione zapachy żeli pod prysznic z Yves Rocher, a może są takie,
które omijacie szerokim łukiem?
Ja chwilowo zużywam wielką butlę 400 ml żelu pod prysznic z YR o zapachu pieczonego jabłka z karmelem ( z edycji limitowanej ). Już nie mogę się doczekać kiedy go zużyję :P
OdpowiedzUsuńbardzo mnie kusił ten zapach żelu, ale jak składałam zamówienie to nie było już ani pół do kupienia :-(
UsuńMNie wlasnie ten zapach na dłuższa mete męczył :(
OdpowiedzUsuńMoj ulubiony z YR to chyba jest pomaranczowy w takim ze opakowaniu ;)
no właśnie zapach niby w miarę, ale jednak męczący przy dłuższym używaniu
UsuńA myślałam, że zapach będzie zwalał z nóg.
OdpowiedzUsuńno ja też tak myślałam - jednak zapach nie rzucił mnie na kolana
UsuńJak kupujesz kosmetyki Yves rocher? Stacjonarnie czy w internecie? :)
OdpowiedzUsuńkupowałam przez internet, niestety nie mam u siebie stacjonarnego sklepu
UsuńA ja wolę takie właśnie małe pojemnosci :)
OdpowiedzUsuńakurat do tego zapachu pojemność jest idealna, bo szybko się kończy ...
UsuńW tej chwili mam kilka żeli YR, ale żadnego jeszcze nie używałam - stoją w kolejce bo tak jak ty, mam tych kosmetyków w nadmiarze :) Największa ochotę mam na ten o zapachu kwiatu lotosu, ale zaciskam zęby i zużywam te kupione wcześniej :)
OdpowiedzUsuńskąd ja to znam echhhh u mnie mnóstwo żeli czeka w kolejce - dlatego mam absolutny zakaz kupowania kolejnych
UsuńMiałam owoc Hiszpanii i bardzo przypadł mi do gustu:)
OdpowiedzUsuńna pewno kiedyś wypróbuję ten owoc Hiszpanii ...
Usuńa u mnie na swoją kolej czeka jeszcze granat
A mnie owoc granatu zmęczył.
Usuńa ja jestem bardzo ciekawa jak się u mnie sprawdzi; podejrzewam, że będzie ok bo lubię takie owocowe, rześkie zapachy
UsuńOj nie... zapach kawy nie dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i zapraszam na wiosenne rozdanie :)
http://covtrawiepiszczy.blogspot.com/2013/03/wiosenne-wariacje-rozdanie.html
mi też zapach nie bardzo przypadł do gustu, ale już mam kolejne wersje zapachowe, które czekają na swoją kolej :-)
UsuńMój ulubiony żel :)
OdpowiedzUsuńu mnie niestety zapach niekoniecznie się sprawdził, ale inne wersje zapachowe już czekają w kolejce :-)
Usuń