Kremowy peeling + maseczka intensywnie regenerująca
Czarna Oliwka
Bielenda
Po zimie moja skóra stała się bardzo przesuszona, szczególnie w okolicach policzków, dlatego postanowiłam sięgnąć po maseczkę, która da ukojenie i nawilżenie skórze. Mój wybór padł na maseczkę Bielendy, która od jesieni leżała bidulka i czekała na swoją kolej. W końcu nadszedł jej czas, a teraz pora na moje wrażenia z jej używania :-)
Informacje od producenta:
Problem: skóra sucha i bardzo sucha, o obniżonej jędrności i elastyczności, szorstka, starzejąca się, wymagająca nawilżenia i natłuszczenia.
Wyjątkowy, wygodny w użyciu zabieg o działaniu złuszczającym i regenerującym, ekspresowo przywraca komfort i zdrowy wygląd skórze suchej i bardzo suchej.
Kremowy peeling niezwykle przyjemny w aplikacji - skutecznie, ale delikatnie złuszcza martwe komórki naskórka, eliminuje jego szorstkość i napięcie, pobudza mechanizmy odnowy, przygotowuje skórę do kompleksowego przyjęcia aktywnych składników maseczki. Wygładza, zmiękcza, rozjaśnia i odświeża.
Maseczka intensywnie regenerująca - błyskawicznie nawilża i natłuszcza skórę, reguluje jej gospodarkę hydro-lipidową, przywraca jędrność i elastyczność. Skutecznie opóźnia procesy starzenia.
Efekt: idealnie zregenerowana, miękka i elastyczna skóra. Wygładzony i odnowiony naskórek.
Stosowanie:
Krok 1: Peeling rozprowadzić na wilgotnej skórze twarzy, szyi i dekoltu. Delikatnie masować skórę przez ok. 2 minuty, następnie dokładnie spłukać.
Krok 2: Maseczkę nałożyć na osuszona skórę i pozostawić do wchłonięcia.
Najlepsze efekty uzyskuje się stosując zabieg kompleksowo 2 razy w tygodniu.
Problem: skóra sucha i bardzo sucha, o obniżonej jędrności i elastyczności, szorstka, starzejąca się, wymagająca nawilżenia i natłuszczenia.
Wyjątkowy, wygodny w użyciu zabieg o działaniu złuszczającym i regenerującym, ekspresowo przywraca komfort i zdrowy wygląd skórze suchej i bardzo suchej.
Kremowy peeling niezwykle przyjemny w aplikacji - skutecznie, ale delikatnie złuszcza martwe komórki naskórka, eliminuje jego szorstkość i napięcie, pobudza mechanizmy odnowy, przygotowuje skórę do kompleksowego przyjęcia aktywnych składników maseczki. Wygładza, zmiękcza, rozjaśnia i odświeża.
Maseczka intensywnie regenerująca - błyskawicznie nawilża i natłuszcza skórę, reguluje jej gospodarkę hydro-lipidową, przywraca jędrność i elastyczność. Skutecznie opóźnia procesy starzenia.
Efekt: idealnie zregenerowana, miękka i elastyczna skóra. Wygładzony i odnowiony naskórek.
Stosowanie:
Krok 1: Peeling rozprowadzić na wilgotnej skórze twarzy, szyi i dekoltu. Delikatnie masować skórę przez ok. 2 minuty, następnie dokładnie spłukać.
Krok 2: Maseczkę nałożyć na osuszona skórę i pozostawić do wchłonięcia.
Najlepsze efekty uzyskuje się stosując zabieg kompleksowo 2 razy w tygodniu.
Skład:
Moja opinia:
Maseczkę dostajemy w saszetce, która podzielona jest na dwie części. W jednej znajduje się 5g peelingu, w drugiej 5 g maseczki. U mnie ta ilość idealnie wystarczyła na jedną aplikację.
Naszą przygodę zaczynamy oczywiście od peelingu.
Ma on kremową konsystencję i lekko zielonkawy kolor. W tej peelingującej masie zanurzone są czarne, dosyć ostre ścierające ziarenka. Ze względu na te pesteczki wydaje mi się, że jest on za mocny dla skóry wrażliwej.
Zapach tego peelingu jest delikatny, przyjemny, ale raczej nie oliwkowy.
Ze względu na swoją kremową konsystencję dobrze rozprowadza się na twarzy, nie spływa z niej.
Peeling działa tak, jak ma działać czyli: rozjaśnia i wygładza skórę, oczyszcza ją i doskonale przygotowuje na przyjęcie maseczki.
Po wykonanym peelingu przechodzimy do aplikacji maseczki.
Ma ona kolor lekko zielonkawy i bardzo kremową konsystencję.
Zapach, jak w peelingu, delikatny i przyjemny, ale ponownie mało kojarzący się z oliwkami.
U mnie maseczka wchłonęła się całkowicie po około 10-15 min. Po tym czasie na twarzy pozostał nieznaczny tłusty film, ale jestem w stanie to wybaczyć.
Końcowym efektem była doskonale nawilżona i natłuszczona oraz niezwykle miękka i gładka w dotyku skóra twarzy.
Podsumowując: Fantastyczny duet dla skóry suchej, świetnie nawilża - z chęcią do niej powrócę.
Miałyście tą maseczkę??
Możecie polecić jakieś dobre maseczki nawilżające??
Miałyście tą maseczkę??
Możecie polecić jakieś dobre maseczki nawilżające??
Nie miałam tej maseczki i najlepszą maseczką nawilżającą dla mnie jest maseczka z Ziaji ;)
OdpowiedzUsuńlubię maseczki Ziai, ale ostatnio jakoś rzadko po nie sięgam ...
UsuńCoś dla mojej przesuszonej skóry.
OdpowiedzUsuńświetnie nawilża :-)
Usuńwyglada fajnie, ja nie uzywalam jeszcze maseczek z Bielendy
OdpowiedzUsuńlubię maseczki Bielendy...służą mi :-)
UsuńLubie maseczki z Bielendy ale najbardziej to te z Avocado :)
OdpowiedzUsuńz avocado jeszcze nie miałam...trzeba to nadrobić :-)
UsuńFajnie że peeling + maseczka . Rzadko spotykam na takie połączenia. Niestety mimo , że peeling fajnie wygląda ...to nie dla mojej skóry. Nie mam suchej. Ja raczej matujące kupuje.
OdpowiedzUsuńoooo tak ja bardzo lubię takie duety ... moja skóra tez nie jest sucha a raczej mieszana, ale od czasu do czasu potrzebuje dobrego nawilżenia
UsuńChyba muszę spróbować, bo też mam teraz problem z przesuszoną po zimie
OdpowiedzUsuńskórą na policzkach :/
mam dokładnie to samo...
UsuńNie próbowałam jeszcze, jednak nie przepadam za kremowymi peelingami, często w takiej formie mnie zapychają
OdpowiedzUsuńoj szkoda, bo są bardzo przyjemne w używaniu
UsuńFajne połączenie peelingu i maseczki, trzeba wypróbować.
OdpowiedzUsuńja bardzo lubię takie duety :-)
UsuńMaseczek z Bielendy jeszcze nie miałam, muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię maseczki Bielendy ...miałam już kilka i z większości byłam zadowolona :-)
UsuńMiałam ten zestaw i był bardzo przyjemny :)
OdpowiedzUsuńteż uważam, że jest całkiem fajny :-)
Usuńnie dla mojej cery;)
OdpowiedzUsuńszkoda...
UsuńJa też teraz zaczęłam robić sobie maseczki, ale z zielonej glinki :) Jak dla mnie jest rewelacyjna.
OdpowiedzUsuńA ta maseczka, którą prezentujesz nie nadaje się do mojej cery ;)
ja nie przepadam za maseczkami z glinki
Usuńbielenda <3 my love.
OdpowiedzUsuńobserwuję z przyjemnością.
też lubię kosmetyki Bielendy :-)
Usuńdziękuję :-)
oo jaka ciekawa maseczka...nie widziałam jej w drogeriach :) dobra recenzja
OdpowiedzUsuńja też ostatnio jej nie widziałam... ale Bielenda na pewno ma inne ciekawe maseczki warte wypróbowania
UsuńWidziałam tą maseczkę wiele razy w drogeriach, ale po prostu ją olewałam :D
OdpowiedzUsuńhihihi a tu się okazuje, że jest bardzo fajna
UsuńNigdy nie miałam tego duetu.
OdpowiedzUsuńwszystko przed Tobą :-) warto się skusić
UsuńBardzo chętnie wypróbuję ten duet:)
OdpowiedzUsuńnaprawdę warto wypróbować :-)
UsuńPrzydałoby mi się takie nawilżenie. Jeśli chodzi o maseczki to używam zazwyczaj oczyszczające.
OdpowiedzUsuńObserwuję:)))
Usuńja niestety nie mogę używać oczyszczających ze względu na przesuszone policzki
UsuńNie miałam tej maseczki, ale po przeczytaniu tej notki chętnie spróbuję ;)
OdpowiedzUsuńW sumie to nie przychodzi mi na myśl żadna maseczka nawilżająca, którą mogłabym polecić ;)
warto się skusić ...całkiem przyjemnie działa
Usuńz miłą chęcią go wypróbuję;)
OdpowiedzUsuńpolecam ...fajny duecik :-)
Usuń