Maseczka nawilżająco - kojąca
na twarz, dekolt i szyję
Aqua Cristal
Lirene Dermoprogram
Do akcji Karoliny przystąpiłam z wielką radością. Kolejny raz napiszę, że uwielbiam maseczki, ale wybieram z reguły te w saszetkach. Dla mnie taka forma jest wygodniejsza, bo moja systematyczność w tym temacie mocno kuleje - pełnowymiarowe opakowanie stałoby i stało.
Ponadto uznałam, że ta akcja to świetna okazja, żeby nieco uszczuplić moje ooooogromne zapasy.
No to do dzieła :-)
Informacje od producenta:
Podstawą działania maseczki jest nowatorskie połączenie kompleksu HydroCorn oraz unikalnych właściwości błękitnych alg, zapewniające intensywne, 24-godzinne nawilżenie. Żelowa konsystencja kosmetyku gwarantuje skórze najlepsze dostarczenie składników aktywnych oraz przyjemność stosowania. Zawarte dodatkowo w formule wyciąg z malwy oraz allantoina wydłużają efekt nawilżenia i zapewniają ukojenie podrażnionej, wysuszonej skórze.
Efekty stosowania maseczki:
*intensywnie oraz dogłębnie nawilża przez 24 godz
*natychmiast łagodzi podrażnienia i koi skórę
*likwiduje napięcie i szorstkość skóry
Maseczka intensywnie nawilża oraz koi podrażnioną, wysuszoną cerę, zapewniając aksamitną miękkość i gładkość.
Stosowanie:
Raz lub dwa razy w tygodniu (przy skórze wyjątkowo suchej - częściej) nałożyć maseczkę na oczyszczoną skórę twarzy, szyi oraz dekoltu i pozostawić do wchłonięcia. Nadmiar niewchłoniętej maseczki usunąć, np. wilgotnym bawełnianym płatkiem kosmetycznym.
Podstawą działania maseczki jest nowatorskie połączenie kompleksu HydroCorn oraz unikalnych właściwości błękitnych alg, zapewniające intensywne, 24-godzinne nawilżenie. Żelowa konsystencja kosmetyku gwarantuje skórze najlepsze dostarczenie składników aktywnych oraz przyjemność stosowania. Zawarte dodatkowo w formule wyciąg z malwy oraz allantoina wydłużają efekt nawilżenia i zapewniają ukojenie podrażnionej, wysuszonej skórze.
Efekty stosowania maseczki:
*intensywnie oraz dogłębnie nawilża przez 24 godz
*natychmiast łagodzi podrażnienia i koi skórę
*likwiduje napięcie i szorstkość skóry
Maseczka intensywnie nawilża oraz koi podrażnioną, wysuszoną cerę, zapewniając aksamitną miękkość i gładkość.
Stosowanie:
Raz lub dwa razy w tygodniu (przy skórze wyjątkowo suchej - częściej) nałożyć maseczkę na oczyszczoną skórę twarzy, szyi oraz dekoltu i pozostawić do wchłonięcia. Nadmiar niewchłoniętej maseczki usunąć, np. wilgotnym bawełnianym płatkiem kosmetycznym.
Skład:
Moja opinia:
Maseczka znajduje się w saszetce podzielonej na pół, każda z części zawiera 6 ml kosmetyku.
Jedna część wystarcza na twarz, szyję i dekolt, ale pod warunkiem, że się za mocno nie rozpędzimy i posmarujemy się cienką warstwą.
Maseczka ma konsystencję żelową, ale niezbyt gęstą. Aplikacja jej jest łatwa i przyjemna. Maseczka idealnie trzyma się twarzy, nie spływa z niej.
Bardzo spodobał mi sie kolor tej maseczki - śliczny morski, niebiesko - zielony. Obstawiam, że kolorem nawiązuje do zawartych w niej błękitnych alg.
Niestety zapach nie zachwyca - mocny, jakby męski. Tutaj również podejrzewam, że to specyficzny zapach alg. Na szczęście nie jest on wyczuwalny po aplikacji na twarz.
Maseczkę na twarzy trzymałam 20-25 min. Po tym czasie większość żelu wchłonęła się. Niestety pozostawiła po sobie lepki film, który usunęłam gąbeczką Calypso.
Po zastosowaniu tej żelowej maseczki moja skóra stała się gładka, miękka i bardzo miła w dotyku.
Dostatecznie nawilżyła moja skórę, chociaż nie było to nawilżenie 24-godzinne.
Czytałam opinie, że maseczka wywołała zaczerwienienie, pieczenie i szczypanie na twarzy, u mnie nic takiego nie wystąpiło.
Podsumowując: maseczka spisała się przyzwoicie, ale czy zostanie moim ideałem zobaczymy wkrótce :-)
Maseczka bierze udział w akcji Szukamy maseczki idealnej
Podsumowując: maseczka spisała się przyzwoicie, ale czy zostanie moim ideałem zobaczymy wkrótce :-)
Maseczka bierze udział w akcji Szukamy maseczki idealnej
Czadowy ma kolor, chyba nie miałam jeszcze maseczki o żelowej konsystencji ;)
OdpowiedzUsuńfaktycznie kolor bardzo ładny :-)
UsuńFajna konsystencja :-)
OdpowiedzUsuńnawet mi się spodobała - bardzo przyjemna w użyciu :-)
UsuńTak, to prawda, że kolor maseczki jest fajny :)
OdpowiedzUsuńtaki dosyć oryginalny bym rzekła :-)
UsuńFajny kolor i konsystencja :PP Wygląda na całkiem dobrą ;)
OdpowiedzUsuńW Hebe to ja byłam miesiąc temu xD Kupiłam w sumie kilka rzeczy - żel do mycia twarzy z Biodermy, żel pp z Kallosa, ten zmywacz, lakier z Revlona :P
Usuńno i wszystko jasne :-)
UsuńWygląda bardzo fajnie :D
OdpowiedzUsuńteż mi się z wyglądu spodobała :-)
Usuńnigdy nie miałam tej maseczki, a kolor jest genialny :D
OdpowiedzUsuńja też miałam ją po raz pierwszy
Usuńnie miałam jej jeszcze :) U mnie też niedługo wpis maseczkowy :)
OdpowiedzUsuńchętnie zajrzę i poczytam :-)
UsuńKonsystencja ciekawa, ale lubię jak maseczka przyjemnie pachnie :)
OdpowiedzUsuńta ma specyficzny zapach - na szczęście tylko w opakowaniu :-)
Usuńżelowa konsystencja?:) ciekawe jakby się sprawdziła na mojej twarzy:)
OdpowiedzUsuńzachęcam do wypróbowania :-)
UsuńKolor i konsystencja - super! ;)
OdpowiedzUsuńoj tak :-)
UsuńMiałam ją, ale szału u mnie nie zrobiła :) Czułam lekkie ściągnięcie i gładkość skóry, ale z nawilżeniem było słabo.
OdpowiedzUsuńteż właśnie myślę, że maseczka przyzwoita, ale bez wielkiego WOW
UsuńWłaściwie ja też sobie nie przypominam żebym kupiła kiedykolwiek maseczkę o konsystencji żelu. Ciekawa :)
OdpowiedzUsuńzatem czas to nadrobić :-)
UsuńNie miałam, ale kolorek ma śliczny :)
OdpowiedzUsuńkolorek też mi się bardzo podoba :-)
UsuńCałkiem fajna, przy następnych zakupach zwrócę na nią uwagę :)
OdpowiedzUsuńpolecam - zawsze warto samemu przetestować i sprawdzić jak się sprawuje :-)
UsuńNie miałam jeszcze nigdy maseczki o takiej konsystencji :)
OdpowiedzUsuńwarto wypróbować, chociażby tylko dla tego, żeby sprawdzić, jak ta konsystencja sprawdzi się u Ciebie
UsuńNietypowa konsystencja, zaciekawiłaś mnie tym zapachem, ciekawe czy mnie by się spodobał, czy nie :)
OdpowiedzUsuńno ciekawe :-)
Usuńjakoś omijam te saszetkowe maski :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam wszelkie saszetkowce - szybko nudzą mi się pełnowymiarowe opakowania maseczek, a tak co chwila mam coś nowego :-)
Usuńuwielbiam maseczki, ach o tej sama nie wiem co myśleć,niby zła nie jest ale ostatnio zraziłam się do maseczek o konsystencji żelowej ,
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
oooo pokrewna dusza :-) ja też uwielbiam saszetkowce
Usuńna szczęście wybór maseczek w saszetkach ogromny i można omijać to, co nam nie odpowiada :-)
ja nadal szukam maseczki idealnej. tej nie miałam. rzadko kupuję saszetki
OdpowiedzUsuńu mnie też poszukiwania trwają :-)
UsuńJeszcze nie używałam tej maseczki ;)
OdpowiedzUsuńno więc wszystko przed Tobą :-)
Usuńnie znam tej maseczki:)
OdpowiedzUsuńja też wcześniej jej nie znałam, ale w sklepie tak ładnie się do mnie uśmiechała, że musiałam kupić :-)
UsuńOj te algi zachęcają tak samo jak i fantastyczny lazurowy kolor tej maseczki, jest bardzo ładny. Ciekawa jestem jak sprawdzą się inne maski :)
OdpowiedzUsuńkolor maseczki faktycznie bardzo ładny, taki niespotykany :-)
Usuńteż jestem ciekawa dalszych maseczkowych odcinków
ciekawa ta maseczka :) nigdy jej nie miałam :)
OdpowiedzUsuńja nie przywiązuje się do jednego rodzaju maseczki, dlatego za każdym razem kupuję coś nowego, czego wcześniej nie miałam
UsuńNigdy nie widziałam tej maseczki na oczy, ale wygląda kusząco :) Chociaż ja i tak wolę maseczki typu peel off.
OdpowiedzUsuńpeel offy też lubię :-)
Usuńa tą maseczkę kupiłam w Rossmannie
Nigdy jej nie widziałam w sklepie.
OdpowiedzUsuńw Rossmannie kupiłam :-)
UsuńNie miałam, ale chętnie się z nią zapoznam ;)
OdpowiedzUsuń