Maseczka przeciwzmarszczkowa
z wyciągiem z alg
błoto mineralne
Efektima
Tą maseczkę zrobiłam sobie już jakiś czas temu, napisałam recenzję, która czekała na odpowiedni moment, aby ją opublikować. Dzisiaj jest idealny dla niej czas, bo jak wiecie jestem na urlopie w Zakopanem i nie mam sił na pisanie nowych recenzji, a nie chcę przerywać maseczkowej akcji poszukiwawczej.
Informacje od producenta:
Doskonała maseczka przeciwzmarszczkowa na bazie błota zawierającego 70% substancji organicznych. Biostymuluje komórki skóry, powodując wzrost elastyczności i wygładzenie naskórka. Działa przeciwolnorodnikowo oraz dotlenia komórki. Mikroalgi wzmacniaja spoistość i poprawiają gęstość skóry. Maseczka regularnie stosowana potrafi odwdzięczyć się skórze (szczególnie suchej i wrażliwej) widocznym pojędrnieniem. Dodatkowo doskonale ją tonizuje i napina.
Sposób użycia:
Na oczyszczoną skórę twarzy, szyi i dekoltu nałożyć grubą warstwę maseczki, omijając okolice oczu i ust. Po upływie 20 minut zmyć ciepłą wodą.
Stosować 1-2 razy w tygodniu.
Skład:
Moja opinia:
Maseczka znajduje się w saszetce o poj. 10 ml. Jej zawartość wystarczyła mi na 2 użycia.
Maseczka znajduje się w saszetce o poj. 10 ml. Jej zawartość wystarczyła mi na 2 użycia.
Kolor błotny, brudno - szary.
Konsystencja gęstego kremu, który bardzo dobrze rozsmarowuje się po twarzy, nie spływa z niej.
Zapach mnie zaskoczył na plus, spodziewałam się brzydkiego błotnego, a okazało się, że jest nawet ładny i dość przyjemny. Oczywiście nie utrzymuje się na twarzy po aplikacji.
Maseczka wyglądem przypomina maseczki z glinkami, jednak na twarzy nie zasycha tak, jak glinki. Cały czas pozostaje lekko wilgotna
Maseczka wyglądem przypomina maseczki z glinkami, jednak na twarzy nie zasycha tak, jak glinki. Cały czas pozostaje lekko wilgotna
.
Najbardziej zaskoczyło mnie działanie tej maseczki. Przyznam się, że nie spodziewałam się po niej wiele. Co prawda po 2 aplikacjach nie ma możliwości zaobserwowania czy spłyciła zmarszczki, ale za to wspaniale odświeżyła, rozjaśniła, wygładziła i ujędrniła skórę mojej twarzy. I ten efekt bardzo mi się spodobał.
Dodatkowym plusem jest bezproblemowe jej zmywanie. Ja zmywam takie maseczki gąbeczką, ale samą wodą i rękoma też sobie doskonale poradzimy.
Maska nie wywołała u mnie zaczerwienienia, szczypania, ani pieczenia.
Podsumowując: maseczka się sprawdziła całkiem dobrze i pewnie kiedyś wypróbuję jej nowszą wersję dla porównania.
Maseczka bierze udział w akcji Szukamy maseczki idealnej
Maska nie wywołała u mnie zaczerwienienia, szczypania, ani pieczenia.
Podsumowując: maseczka się sprawdziła całkiem dobrze i pewnie kiedyś wypróbuję jej nowszą wersję dla porównania.
Maseczka bierze udział w akcji Szukamy maseczki idealnej
zapowiada się fajnie, chętnie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńmnie ta maseczka mile zaskoczyła, więc polecam wypróbować :-)
Usuńmiałam, ale wolę zieloną :)
OdpowiedzUsuńzielona to oczyszczająca...ja niestety nie mogę takich używać, ale pozostałe wersje miałam również :-)
UsuńNie chcę póki co używać przeciwzmarszczkowych, ale te z Efektimy mi się bardzo podobają i używałam już jednej, mam w domu drugą, a chyba muszę się wybrać po więcej :))
OdpowiedzUsuńja niestety już w tym wieku, że przeciwzmarszczkowe są bardzo wskazane :-)
Usuńmiałam ją kiedyś i byłam zadowolona z efektów :D
OdpowiedzUsuńmnie efekty tej maseczki też miło zaskoczyły :-)
Usuńlubię maseczki kolorowe;)
OdpowiedzUsuńzatem polecam tą wypróbować :-)
UsuńA ciekawa tylko ja nie lubię saszetkowych kosmetyków ale chyba muszę się przełamać :)
OdpowiedzUsuńja lubię saszetki :-)
Usuńmi ciężko się przekonać do pełnowymiarowych opakowań maseczek
Lubię maseczki tej firmy :)
OdpowiedzUsuńcałkiem przyzwoite mają działanie :-)
UsuńLubię takie błotne maseczki :)
OdpowiedzUsuńja nie koniecznie, ale jak mam to zużyję :-) a ta mnie bardzo miło zaskoczyła
UsuńMam tą samą błotną maseczkę tylko z wyciągiem z orchidei też zamierzam ją wkrótce opisać i również jestem bardzo zadowolona z niej :)
OdpowiedzUsuńchętnie przeczytam u Ciebie o tej maseczce :-)
Usuńale fajne błotko na twarz:) ja wolę duże maseczki:)
OdpowiedzUsuńhihihi na twarzy wygląda świetnie :-)
Usuńooo muszę po nią sięgnąć, potaplałabym się trochę z błotku :)
OdpowiedzUsuńpolecam :-) warto wypróbować :-)
UsuńOo widzę fajna maseczka :D
OdpowiedzUsuńPrzy okazji na pewno się w taką zaopatrzę :)
fajna, fajna :-)
Usuńja przy okazji kupuję zdecydowanie za dużo :-)
maseczka może być ciekawa:)
OdpowiedzUsuńowszem maseczka całkiem ciekawa i działa całkiem przyzwoicie
UsuńJa lubię błotne maseczki ;) Sam ich wygląd mi się podoba :) Przy okazji zapraszam do wzięcia udziału w moim rozdaniu z okazji roczka bloga :) Do wygrania dwa zestawy kosmetyków :)
OdpowiedzUsuńja ostatnio też polubiłam takie błotka na twarzy :-)
UsuńOoo mam ją! Aaa taka dobra maseczka w zbiorze maseczkowym zawsze się przyda ;)
OdpowiedzUsuńfajnie działa :-)
Usuńja w swoich zbiorach też mam całkiem sporo maseczek :-)
Biorę, bo lubię błotka i glinki :D
OdpowiedzUsuńpolecam :-)
UsuńFajne błoćko ;)
OdpowiedzUsuńhihihi :-)
UsuńNo to teraz i ja mam na nią ochotę.
OdpowiedzUsuń:-) polecam wypróbować, chociaż teraz jest już jej nowa wersja i nie wiem jak ona się sprawdza w użyciu, ale na pewno kiedyś to sprawdzę :-)
UsuńPatrzyłam na nią nie raz w Rossmannie i kusiło, ale zawsze brałam inną. Teraz czuję się zachęcona i to bardzo, więc wpadnie do koszyczka :)
OdpowiedzUsuńto znaczy, ze jak kusi to nie ma co się zastanawiać tylko brać w ciemno :-)
Usuń