Obserwatorzy

środa, 4 września 2013

Błoto mineralne Efektima - czyżby maseczka idealna? odc. 3

Maseczka przeciwzmarszczkowa 
z wyciągiem z alg 
błoto mineralne 
Efektima 


 Tą maseczkę zrobiłam sobie już jakiś czas temu, napisałam recenzję, która czekała na odpowiedni moment, aby ją opublikować. Dzisiaj jest idealny dla niej czas, bo jak wiecie jestem na urlopie w Zakopanem i nie mam sił na pisanie nowych recenzji, a nie chcę przerywać maseczkowej akcji poszukiwawczej.


Informacje od producenta:
Doskonała maseczka przeciwzmarszczkowa na bazie błota zawierającego 70% substancji organicznych. Biostymuluje komórki skóry, powodując wzrost elastyczności i wygładzenie naskórka. Działa przeciwolnorodnikowo oraz dotlenia komórki. Mikroalgi wzmacniaja spoistość i poprawiają gęstość skóry. Maseczka regularnie stosowana potrafi odwdzięczyć się skórze (szczególnie suchej i wrażliwej) widocznym pojędrnieniem. Dodatkowo doskonale ją tonizuje i napina.


Sposób użycia:
Na oczyszczoną skórę twarzy, szyi i dekoltu nałożyć grubą warstwę maseczki, omijając okolice oczu i ust. Po upływie 20 minut zmyć ciepłą wodą.
Stosować 1-2 razy w tygodniu. 


Skład: 



Moja opinia:
Maseczka znajduje się w saszetce o poj. 10 ml. Jej zawartość wystarczyła mi na 2 użycia.

Kolor błotny, brudno - szary.
 Konsystencja  gęstego kremu, który bardzo dobrze rozsmarowuje się po twarzy, nie spływa z niej.

Zapach mnie zaskoczył na plus, spodziewałam się brzydkiego błotnego, a okazało się, że  jest nawet ładny i dość przyjemny. Oczywiście nie utrzymuje się na twarzy po aplikacji.

Maseczka wyglądem przypomina maseczki z glinkami, jednak na twarzy nie zasycha tak, jak glinki. Cały czas pozostaje lekko wilgotna
Najbardziej zaskoczyło mnie działanie tej maseczki. Przyznam się, że nie spodziewałam się po niej wiele. Co prawda po 2 aplikacjach nie ma możliwości zaobserwowania czy spłyciła zmarszczki, ale za to wspaniale odświeżyła, rozjaśniła, wygładziła i ujędrniła skórę mojej twarzy. I ten efekt bardzo mi się spodobał.

Dodatkowym plusem jest bezproblemowe jej zmywanie. Ja zmywam takie maseczki gąbeczką, ale samą wodą i rękoma też sobie doskonale poradzimy.

Maska nie wywołała u mnie zaczerwienienia, szczypania, ani pieczenia.

Podsumowując: maseczka się sprawdziła całkiem dobrze i pewnie kiedyś wypróbuję jej nowszą wersję dla porównania.

 Maseczka bierze udział w akcji Szukamy maseczki idealnej


38 komentarzy:

  1. zapowiada się fajnie, chętnie wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mnie ta maseczka mile zaskoczyła, więc polecam wypróbować :-)

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. zielona to oczyszczająca...ja niestety nie mogę takich używać, ale pozostałe wersje miałam również :-)

      Usuń
  3. Nie chcę póki co używać przeciwzmarszczkowych, ale te z Efektimy mi się bardzo podobają i używałam już jednej, mam w domu drugą, a chyba muszę się wybrać po więcej :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja niestety już w tym wieku, że przeciwzmarszczkowe są bardzo wskazane :-)

      Usuń
  4. miałam ją kiedyś i byłam zadowolona z efektów :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mnie efekty tej maseczki też miło zaskoczyły :-)

      Usuń
  5. A ciekawa tylko ja nie lubię saszetkowych kosmetyków ale chyba muszę się przełamać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja lubię saszetki :-)
      mi ciężko się przekonać do pełnowymiarowych opakowań maseczek

      Usuń
  6. Odpowiedzi
    1. ja nie koniecznie, ale jak mam to zużyję :-) a ta mnie bardzo miło zaskoczyła

      Usuń
  7. Mam tą samą błotną maseczkę tylko z wyciągiem z orchidei też zamierzam ją wkrótce opisać i również jestem bardzo zadowolona z niej :)

    OdpowiedzUsuń
  8. ale fajne błotko na twarz:) ja wolę duże maseczki:)

    OdpowiedzUsuń
  9. ooo muszę po nią sięgnąć, potaplałabym się trochę z błotku :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Oo widzę fajna maseczka :D
    Przy okazji na pewno się w taką zaopatrzę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. fajna, fajna :-)
      ja przy okazji kupuję zdecydowanie za dużo :-)

      Usuń
  11. maseczka może być ciekawa:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. owszem maseczka całkiem ciekawa i działa całkiem przyzwoicie

      Usuń
  12. Ja lubię błotne maseczki ;) Sam ich wygląd mi się podoba :) Przy okazji zapraszam do wzięcia udziału w moim rozdaniu z okazji roczka bloga :) Do wygrania dwa zestawy kosmetyków :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja ostatnio też polubiłam takie błotka na twarzy :-)

      Usuń
  13. Ooo mam ją! Aaa taka dobra maseczka w zbiorze maseczkowym zawsze się przyda ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. fajnie działa :-)
      ja w swoich zbiorach też mam całkiem sporo maseczek :-)

      Usuń
  14. Biorę, bo lubię błotka i glinki :D

    OdpowiedzUsuń
  15. No to teraz i ja mam na nią ochotę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :-) polecam wypróbować, chociaż teraz jest już jej nowa wersja i nie wiem jak ona się sprawdza w użyciu, ale na pewno kiedyś to sprawdzę :-)

      Usuń
  16. Patrzyłam na nią nie raz w Rossmannie i kusiło, ale zawsze brałam inną. Teraz czuję się zachęcona i to bardzo, więc wpadnie do koszyczka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to znaczy, ze jak kusi to nie ma co się zastanawiać tylko brać w ciemno :-)

      Usuń

Blogger news

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...