Obserwatorzy

środa, 14 stycznia 2015

Płyn micelarny Celia de Luxe

Płyn micelarny
Oczyszczanie
do demakijażu twarzy i oczu
wyciąg z pereł i kwas hialuronowy
Celia de Luxe


Płyny micelarne już na stałe zagościły na mojej łazienkowej półce. Świetnie się u mnie sprawdzają do demakijażu oczu. Twarz tym kosmetykiem zmywam rzadziej, z reguły wtedy gdy dopadnie mnie tak zwany "leń". Nie przywiązuję się jednak do jednej firmy, bo lubię testować nowości, dlatego też za każdym razem kupuję taki, którego jeszcze nie miałam. W tej chwili kończę płyn micelarny z Celii, o którym Wam dzisiaj troszkę opowiem.

Informacje od producenta:
Polecany do wszystkich typów cery w każdym wieku. Zawiera ekskluzywny wyciąg z naturalnych pereł, kwas hialuronowy, glicerynę i d - pantenol.
Zalety:
- starannie usuwa ze skóry zanieczyszczenia i resztki makijażu,
- łagodzi podrażnienia i zaczerwienienia,
- pozostawia skórę delikatną w dotyku,
- formuła 2 w 1 skutecznie zastępuje mleczko i tonik.

Skład:
aqua, PEG-7, glyceryl cocoate, glycerin, PEG-40 hydrogenated castor oil, sodium hyaluronate, hydrolyzed pearl, sea salt, panthenol, disodium EDTA, DMDM hydantoin, lodopropynyl butylcarbamate, methylisothiazolinone, parfum


Moja opinia:
Kosmetyk znajduje się w wysokiej, smukłej białej plastikowej butelce o poj. 200 ml.  Szata graficzna prosta, nieprzeładowana, miła dla oka, ale ze wszystkimi niezbędnymi informacjami na temat produktu. Wadą tego opakowania jest to, że jest ono nieprzezroczyste,  przez co nie można precyzyjnie określić stopnia zużycia płynu.
Butelka wyposażona jest w zamknięcie na zatrzask, które niestety nie jest zbyt trwałe, ponieważ już na początku użytkowania oderwał mi się jeden z "zawiasów". 
Otwór dozujący odpowiednich rozmiarów, więc nie ma problemu z ilością płynu, która wylewamy na wacik, a co za tym idzie nie marnujemy niepotrzebnie kosmetyku.
Zapach ładny, delikatny, przyjemny, nienachalny jednak niewyczuwalny po aplikacji.
Konsystencja, typowa dla tego tupu kosmetyków, czyli wodnista. 

Dobrze radzi sobie ze zmywaniem codziennego makijażu, zarówno z twarzy, jak i oczu.
Świetnie odświeża twarz, nie ściąga skóry, nie przesusza wrażliwych okolic oczu.
Delikatnie się lepi po aplikacji, ale ja i tak zawsze po płynie micelarnym używam jeszcze żelu do mycia twarzy, więc nie jest to dla mnie wada, która dyskwalifikowałaby ten kosmetyk.
Ponadto nie szczypie w oczy, nawet jeśli wyleje nam się na wacik odrobinę więcej płynu niż zamierzaliśmy.

Dodatkowym atutem jest jego niska cena (ok. 8 zł) i fakt, że jest to  polski kosmetyk.


Podsumowując: dobry płyn do codziennego demakijażu. Bardzo chętnie jeszcze kiedyś do niego powrócę.


Znacie kosmetyki Celii?? 
Macie wśród nich swoich ulubieńców??

13 komentarzy:

  1. Podoba mi się wygląd buteleczki.
    Miło, że nie ściąga skóry i nie szczypie w oczy.
    Szkoda tylko, że kosmetyki Celii nie są wszędzie dostępne.

    OdpowiedzUsuń
  2. Znam kosmetyki Celi, ale tego akurat płynu nie miałam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nigdzie nie spotkałam tego płynu micelarnego, a szkoda, bo bardzo chętnie bym go wypróbowała. Jak tylko gdzieś zobaczę to na pewno wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  4. nie używałam jeszcze żadnego kosmetyku firmy Celia :/ gdyby nie moje zapasy... ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nigdzie go jeszcze nie spotkałam. Zachęca mnie to, że dobrze zmywa makijaż :)

    OdpowiedzUsuń
  6. kompletnie nie znam kosmetyków celia, nawet nie widuję ich w żadnych sklepach...

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie znam tego płynu micelarnego :) w ogóle mało słyszałam o tej marce ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. nie znam tego produktu- fajnie że się spisał :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Miałam tylko jakiś krem tej firmy. Ja za to nie lubię tej tłustej warstwy bo lubię też płynem zmywać inne zanieczyszczenia.

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie znam go, ale fajnie się prezentuje i dobrze, że się spisał:]

    OdpowiedzUsuń
  11. Celia kojarzy mi się raczej z kolorówką. Płynów micelarnych w ogóle nie używam, więc kosmetyk raczej nie dla mnie. :-)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ciekawa forma aplikatora jeśli chodzi o płyn micelarny, nie spotkałam się z takim :)

    OdpowiedzUsuń

Blogger news

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...