Obserwatorzy

piątek, 7 grudnia 2012

Marion termoochrona


Serum chroniące włosy 
przed działaniem wysokiej temperatury
Termoochrona
Marion


Wstyd się przyznać, ale do niedawna nie stosowałam żadnej ochrony dla moich włosów, a myję je i suszę suszarką co drugi dzień. Jak widać na moim przykładzie człowiek uczy się całe życie. O tym serum przeczytałam wiele pozytywnych opinii, i jak tylko zobaczyłam je na sklepowej półce - musiałam kupić i wypróbować. 


Informacje od producenta:
Serum stworzone specjalnie do ochrony włosów narażonych na działanie wysokiej temperatury podczas używania suszarki, prostownicy lub lokówki. Unikalna formuła tworzy na włosach specjalny film zabezpieczający włosy przed wysuszeniem, dzięki czemu stają się one mocniejsze i bardziej elastyczne. Włosy są nawilżone i wygładzone. Serum nadaje im miękkość i aksamitny połysk oraz zapobiega puszeniu i elektryzowaniu się włosów.

Skład:
Cyklopentasiloxane (And) Dimethiconol, Cyclomethicone, Amodimethicone, Isohexadecane (And) Polyisobutane, Aqua (And) Sodium Laneth-40maleate/Styrenesulfonate Copolymer, Parfum, Hexyl Cinnamal, Alpha-Isomethylionone, Coumarin


Moja opinia:
Opakowanie to mała, okrągła buteleczka o pojemności 30 ml z pompką. Napisy trwałe, nie ścierają się. Pompka nie zacina się, działa sprawnie.
Serum ma postać przezroczystego, lejącego, tłustego  płynu.

Serum ma ładny, przyjemny, delikatny zapach, który po wysuszeniu nie utrzymuje się na włosach.
Nie obciąża i nie skleja włosów w "strąki", nie przetłuszcza ich, ale trzeba uważać z ilością, bo nałożone w zbyt obficie lub przy skórze głowy może zadziałać odwrotnie, czyli właśnie obciążyć i przetłuścić. Najlepsza jest metoda prób i błędów, póki nie dobierzemy odpowiedniej ilości kosmetyku do swojej długości włosów. Ja np. już wiem, że na moje włosy 2 pompki to zdecydowanie za dużo.
Kolejna zaletą tego serum jest wydajność, przy stosowaniu go co drugi dzień wystarcza mi na ok. 3 miesiące.
Serum stosuję na mokre włosy, bezpośrednio przed użyciem suszarki. Po użyciu tego serum włosy łatwiej suną po okrągłej szczotce i łatwiej się rozczesują.
Włosy są nawilżone, gładkie, lśniące, ponadto ujarzmia sterczące końcówki i sprawia, że włosy nie elektryzują się.
Zaletą jest niska cena ok 8 zł.
Jak dla mnie rewelacja,  z pewnością zagości w mojej łazience jeszcze nie raz.

Używacie suszarek, lokówek albo prostownic??
 Chronicie swoje włosy jakimś kosmetykiem?? Jeśli tak to czym - chętnie poczytam :-)

22 komentarze:

  1. Rzeczywiście super produkt :) w sumie tez muszę zacząć chronić moje włosy przed suszarką :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to pierwszy taki produkt w mojej kosmetyczce, ale sprawdza się całkiem dobrze

      Usuń
  2. Ja używam prostownicy, ale nie za każdym razem. Muszę sobie sprawić to serum, wiele dobrego czytałam wcześniej na jego temat.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też się na niego skusiłam po przeczytaniu pozytywnych opinii

      Usuń
  3. serum bardzo lubię i już któreś z kolei opakowanie kończę
    mam też mgiełkę z tej serii ale coś nie za bardzo się polubiłyśmy dlatego dałam ją na wymianę

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja chyba wolę formę serum - jakoś mam wrażenie, że mgiełka nie chroni włosów skutecznie - nie wiem może się mylę

      Usuń
  4. też mam i spisuje się nie najgorzej :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja staram się nie używać suszarki i prostownicy, od początku października tylko raz podsuszyłam włosy więc myślę że nie potrzebuje takiej ochrony. Chyba że w następnym semestrze będę miała basen na w-f to pewnie będę zmuszona się zaopatrzyć ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja niestety jestem zmuszona używać suszarki, ale dobrze, że jest to serum

      Usuń
  6. Nie używałam długo suszarki, a teraz muszę. Chyba pora się rozejrzeć za tym kosmetykiem

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. polecam - tanie i wydajne i mam nadzieję skuteczne :-)

      Usuń
  7. Skoro nie obciąża włosów to coś dla mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie obciąża pod warunkiem zastosowania odpowiedniej ilości :-)

      Usuń
  8. Teraz czasami używam suszarki,ale przeważnie jej omijam,a jak już jestem zmuszona to dodaje tylko serum na końcówki.

    OdpowiedzUsuń
  9. O, to kosmetyk na moje włosy, bo niestety używam...;(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. polecam - niezły kosmetyk za niewielką cenę :-)

      Usuń
  10. Moja zasada 3 x NIE:
    NIE suszę
    NIE prostuję
    NIE lokuję włosów :D
    ich kondycja jest rewelacyjna (nie żebym się chwaliła:D, po prsostu zachęcam do ograniczenia tych urządzeń)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. podziwiam za to 3 x Nie
      moje włosy też są w dobrej kondycji, a dodatkowa ochrona im nie zaszkodzi :-)

      Usuń
  11. Kiedyś ciągle używałam suszarki i prostownicy. Teraz już nie suszę, ale często zdarza mi się prostować. Moje włosy już się przyzwyczaiły, ale taki specyfik chętnie wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń

Blogger news

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...