Obserwatorzy

środa, 25 września 2013

grapefruitowa maseczka Avy - czyżby maseczka idealna? odc. 6

Maseczka z ekstraktem z grapefruita
Frutti Relax 
Ava


Kosmetyki Avy kusiły mnie już od dłuższego czasu. Niestety w moim mieście są trudno dostępne, więc kiedy trafiłam na osiedlową drogerię, w której było kilka rodzajów maseczek tej firmy nie wahałam się ani chwili i kupiłam wszystkie rodzaje :-)
Dzisiaj napiszę Wam o jednej z nich. Zapraszam do dalszej części wpisu :-)




Informacje od producenta:

Samowchłaniająca się maseczka kremowa z ekstraktem z grapefruita to bogaty koncentrat substancji aktywnych odżywiających skórę, dotleniających komórki i opóźniających proces ich starzenia się. Zawiera koenzym Q10 i lecytynę - źródło energii dla komórek skóry, kompleks witamin A,E,F,H niezbędnych do prawidłowego jej funkcjonowania, a także naturalny składnik nawilżający zapobiegający utracie wody przez naskórek. Masło shea i olej winogronowy delikatnie natłuszczają skórę, łagodzą i koją podrażnienia. Maseczka wygładza, regeneruje i chroni skórę przed szkodliwym działaniem czynników zewnętrznych.
Polecana do każdej cery, w tym suchej i wrażliwej. Stosować 2-3 razy w tygodniu.


Skład:
aqua, glyceryl stearate, ceteareth-20, ceteareth-12, cetearyl alcohol, cetyl palmitate, glycerin, vitis vinifera oil, paraffinum perliquidum, hydroxyethyl acrylate, sodium acryloyldimethyl taurate copolymer, squalane, polysorbate 60, citrus grandis extract, shea butter, propylene glycol, lecithin, ubiquinone, sodium pyrrolidone carboxylate, dimethicone, polysorbate 20, retinyl palmiate, tocopherol, linoleic acid. PABA, phenoxyethanol, DMDM hydantiom, methylparaben, propylparaben, EDTA




Moja opinia:

Maseczka zamknięta jest w saszetce, w której mieści się 7 ml produktu. Dla mnie taka ilość wystarcza idealnie na jedno użycie. Szata graficzna ładna,  prosta, nieprzeładowana. Z otworzeniem saszetki bez problemu poradzimy sobie bez użycia nożyczek, ponieważ na górze opakowania znajdują się wcięcia, które bardzo ułatwiają tę czynność.

Maseczka ma kremową konsystencję, bardzo łatwo rozsmarowuje się na twarzy, nie spływa z niej, nie roluje się. Mogłaby być odrobinę gęstsza, ale to już moje czepialstwo :-)
 Kolor biały.


Zapach dosyć mocny, wyraźny, bardzo owocowy, orzeźwiający, odrobinę sztuczny, ale mimo wszystko przyjemny. Czuć go wyraźnie po otworzeniu saszetki, jednak po aplikacji na twarz jest już mniej intensywny, ale nadal wyczuwalny.

Maseczka do całkowitego wchłonięcia się potrzebowała 20-25 min. Po tym czasie na twarzy pozostał delikatny tłusty film, który usunęłam wacikiem.

Po  zastosowaniu tej maseczki twarz stała się przyjemnie miękka i gładka. Ponadto maseczka rozjaśniła, odświeżyła i odrobinę rozświetliła skórę. Dodatkowo dostatecznie ją nawilżyła i odżywiła. 


Maseczka nie wywołała u mnie podrażnienia, uczulenia, ani "zapchania".


Podsumowując: maseczka bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła, jej zastosowanie okazało się mieć bardzo pozytywne efekty. Szkoda tylko, że jest trudno dostępna.


Miałyście jakieś kosmetyki Avy??
Możecie coś polecić z tej firmy??




Maseczka bierze udział w akcji Szukamy maseczki idealnej


42 komentarze:

  1. nie słyszałam o niej wcześniej, ale chętnie i ja się z nią zapoznam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też po raz pierwszy stykam się z maseczkami tej firmy, ale już wiem, że na pewno wypróbuję też inne wersje

      Usuń
  2. U mnie te maseczki tez ciężko dostać. Jest w drogeriach tylko kilka kremów i nic poza tym. Szkoda bo ja lubię się zrelaksować przy owocowej maseczce

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. u mnie tez jakieś kremy można dostać, ale z reguły nie te, które akurat mnie interesują
      maseczka ma ładny zapach i warto się za nią rozejrzeć

      Usuń
  3. Nie spotkałam się wcześniej z tym maseczkami, nawet nie wiedziałam że ta firma wypuszcza również maseczki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj ja długo się ich naszukałam, a jak w końcu spotkałam to wzięłam wszystkie rodzaje :-)

      Usuń
  4. Ja też jeszcze nie widziałam w ogóle tej maseczki... Kremy to owszem, nawet miałam..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. na maseczki polowałam bardzo długo, a krem kupiłam niedawno i czeka na swoją kolej :-)

      Usuń
  5. Nie znam tej maseczki :)
    ale może zakupię

    http://wszystkozafreeee.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Czyli pełen relaksik z maseczką relaksującą :)
    Wydaje mi się, że ostatni widziałam maseczki Avy w Naturze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w Naturze też widziałam, ale tylko karotenową i pomidorową - na pewno też je kupię i wypróbuję :-)

      Usuń
  7. Jeszcze jej nigdzie nie spotkałam a ciekawe jak pachnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pachnie bardzo ładnie, świeżo i rześko - polecam

      Usuń
  8. Kupiłam krem z tej firmy ale jeszcze się za niego nie zabrałam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to cierpliwie czekam na recenzję kremu, też ostatnio w moje łapki wpadł kremik z Avy i też czeka na swoją kolej :-)

      Usuń
  9. Bardzo ciekawa maseczka, jeszcze nigdy nie miałam kosmetyków z Avy, ale ich toniki podobno są bardzo fajne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie widziałam nigdzie toniku z Avy, ale rozejrzę się za nim może akurat gdzieś spotkam

      Usuń
  10. prawdę mówiąc nigdy się z nią nie spotkałam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no niestety ciężko ją dostać, warto pytać w mniejszych drogeriach :-)

      Usuń
  11. Oj niestety jeszcze nigdy nie spotkałam się z tą maseczką, a szkoda bo z tego co piszesz warto :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zdecydowanie warto ją wypróbować, śliczny zapach i przyzwoite działanie, czego chcieć więcej :-)

      Usuń
  12. Nie widziałam jej nigdzie, ale jak gdzieś spotkam to na pewno kupię ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja troszkę obawiam się takich 'wchłaniających się' maseczek. Czasami zapychają oją cerę

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wiadomo każda skóra reaguje inaczej na kosmetyk; u mnie na szczęście nic złego się nie działo po jej zastosowaniu

      Usuń
  14. Może gdzieś znajdę to się przekonam na sobie jak fajna jest :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. warto odwiedzać małe osiedlowe drogerie, bo tam zazwyczaj można takie perełki znaleźć :-)

      Usuń
  15. motywujecie mnei do zuzywania maseczek :D Jeju jak dobrze ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. cieszę się bo sama potrzebuję dobrej motywacji, żeby uszczuplić moje ogromne zapasy saszetkowych maseczek :-)

      Usuń
  16. Nigdy nie używałam tej maseczki, ale miło jak kosmetyki zaskakują i dają efekty :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj tak szczególnie miło jak zaskakują pozytywnie ;-)

      Usuń
  17. Nie widziałam nigdy tej maseczki. Też szukam tej idealnej:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. maseczkę niestety ciężko kupić, ale warto się za nią rozglądać :-)

      Usuń
  18. JA bardzo lubie grapefruitowe kosmetyki do ciała.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zapach grapefruita to jeden z moich ulubionych w kosmetykach :-)

      Usuń
  19. Energetyzujące zapachy uwielbiam, więc pewnie mi przypadła do gustu ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zapach jest zdecydowanie jednym z plusów tej maseczki :-)

      Usuń
  20. Tak jak Ty, nigdzie nie mogę ich dostać. :) Ale szukam, bo np. dzisiaj dowiedziałam się, że w moim mieście jest Balea stacjonarnie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. aaaaaa zazdroszczę Ci tej stacjonarnej Balei - bardzo lubię zapachy ich kosmetyków :-)

      Usuń
  21. ja mam żel-serum pod oczy i jestem zadowolona, pewnie niebawem pojawi się recenzja :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. z wielką chęcią poczytam o tym specyfiku pod oczy, zwłaszcza, że pomału muszę się rozglądać za czymś nowym w tej kategorii

      Usuń

Blogger news

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...