Dzisiaj chciałam Wam pokazać makijaż, który powstał z pomocą kosmetyków z edycji limitowanych: Essence Wild Craft i Catrice Hollywood's Fabulous 40ties.
W roli głównej występują cień Out Of The Forest i róż Gone With The Wind.
Pozostałe moje łupy limitkowe można zobaczyć tutaj
Od razu muszę zaznaczyć, że żadna ze mnie mistrzyni makijażu, zdaję sobie sprawę, że jeszcze wiele w sztuce makijażu powinnam się nauczyć, ale na moje skromne potrzeby myślę, że jest ok.
Oczywiście wszystkie sugestie mile widziane :-)
Do makijażu oka użyłam:
*baza pod cienie Art Deco
* cień My Secret Pearl Touch nr 102
*cień Essence Wild Craft Out Of The Forest - kolor jest niesamowity, ja odnajduje w nim tony oliwki, złota, khaki, cień jest świetnie napigmentowany, jestem nim zachwycona
*gel eyeliner longlasting Pierre Rene brązowy
*brązowy żel stylizujący do brwi Wibo
*tusz do rzęs IsaDora
na policzku: róż Catrice Gone Witch The Wind
A Wy z jakim cieniem łączycie Out Of The Forest?? Bo wydaje mi się, że ten cień My Secret trochę go przytłoczył a do szarości jakoś mi się nie widzi hmmm
Szkoda, że nie ma całej buzi :(
OdpowiedzUsuńŁadny makijaż ;)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się, taki jesienny :) Ja nigdy nie wychodzę tak daleko kreską, zawsze jedna wygląda inaczej od drugiej, to sobie darowałam :)
OdpowiedzUsuńŁadnie, pokochałam cienie Essence z Wild Craft:)
OdpowiedzUsuńPodobają mi się cienie z limitki Essence :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba! :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie:) Kolorek ciekawy, a kreseczka idealna:)
OdpowiedzUsuń